„Czatneje” to moje ulubione jesienne przetwory, a wymyślanie nowych, apetycznych smaków sprawia mi ogromną przyjemność. Tym razem chutney gruszkowy. Idealny jako dodatek do serów pleśniowych, szczególnie tych o wyrazistym, intensywnym smaku i zapachu, jak gorgonzola. Ale będzie też pasować do mięs i wędlin, pieczona szynka z takim dodatkiem jest wyśmienita.
Jeśli posmakował Wam chutney śliwkowy, to i ten przypadnie Wam do gustu, jest słodko-ostry, o wyraźnej nucie octu, smakuje troszkę jak gruszki w occie z dodatkiem karmelizowanej cebulki. Pycha! Zachęcam Was do przygotowania takich przetworów na zimę, chutney to jeden z prostszych „wynalazków”, a będzie cieszyć Wasze podniebienia przez cały sezon.
PS: Słoiczek takiego domowego „czatneja” to też fajny pomysł na jadalny prezent. :)