Mięciutkie, leciutkie i delikatnie maślane bułeczki, a w zasadzie chlebek. Bułeczkom nadałam kształt chlebka i bardzo mi się taka wersja spodobała. Są świetne i łatwo się je robi – czego chcieć więcej?
Bułeczki z Hotelu Parker House w Bostonie to propozycja w kolejnej edycji „Weekendowej Piekarni”, którą tym razem prowadzi Atina. Muszę przyznać, że są wyśmienite. Bardzo nam zasmakowały i na pewno wejdą do naszego stałego repertuaru.
Smakują świetnie ze wszystkim, pyszne zarówno z konfiturą, ale i serem żółtym. Bardziej wytrawne z wędliną, a z twarożkiem wydają się słodsze. Takie pieczywo w sam raz na śniadanie. Ze wszystkim smaczne :)
Czas i porcje:
Liczba porcji: chlebek do foremki 22x12 (formowany z 8 bułeczek) lub 8 bułeczek (lub 16)
Krok 1. Drożdże rozczyniam w mleku (jeśli są świeże, a jeśli instant, to wsypuję do miski). Do miski wrzucam wszystkie składniki ciasta i mieszam.
Krok 2. Następnie przekładam na blat i zagniatam, ciasto jest bardzo proste do wyrabiania.
Krok 3. Formuję w kulkę i smaruję rozpuszczonym masłem. Władam do miski i odstawiam do wyrastania na 1,5 h. [na zdjęciu przed wyrastaniem]
Krok 4. [na zdjęciu po wyrastaniu]. Wyjmuje z miski, zagniatam parę razy i wałkuję na prostokąt o wymiarach 20x40 cm.
Krok 5. Prostokąt dzielę na dwa paski 10 cm, a następnie te paski na 4 części. (Można też na 4 paski po 5 cm i każdy na 4, wtedy wyjdzie 16 sztuk).
Każdy mały prostokącik smaruję masłem i składam na pół (ale takie nierówne pół, tak, że zostaje 1 cm nadmiaru).
Krok 6. Te złożone kawałki układam w keksówce jeden za drugim (właśnie na tym nadmiarowym kawałku układam kolejne kawałki, tak, by zachodziły na siebie). Przykrywam i odstawiam na 45 minut do wyrośnięcia.
Krok 7. [na zdjęciu wyrośnięte bułeczki, tworzące chlebek, w keksówce]. Smaruję po wierzchu masłem stopionym i wstawiam do nagrzanego piekarnika do 220°C na 15–20 minut (zazwyczaj wystarczy mi 15 minut). Smacznego.