Są takie desery, dla których traci się serce i rozum, i dzisiaj właśnie taki deser: rurki z kremem, toffi i malinami. Deser serwowany w restauracji Fusion w hotelu Westin pod nazwą chrupiące canelloni. Miałam okazję robić właśnie to znakomite danie razem z Adamem Jakubowskim, szefem tejże cukierni, więc macie okazję poznać prawdziwy przepis na to cudo! A warto!
Rurki z kremem, toffi i malinami to deser, który podbije serce każdego, małe dzieło sztuki, na które składa się wiele części, ale pracę można rozdzielić na dwa dni i mieć wszystko gotowe wtedy, gdy zechcecie podać je swoim gościom. Rurki są pyszne! Zresztą możecie je też wykorzystać na swój ulubiony sposób, chociażby nadziewając je zwykłą bitą śmietaną. Jeśli jednak macie trochę chęci i czasu, to zachęcam do zrobienia oryginalnej wersji, w której krem jest z dodatkiem czekolady, toffi jest z kawałkami bananów, a maliny doprawione są świeżym imbirem. Mówię Wam – rozpusta! Smacznego. :)
bita śmietana – najlepszy poradnik (by nie opadała, by nie rozwarstwiła się itp.)
Przepis krok po kroku:
Krok 1. Przygotowanie zaczynam od toffi (dokładny poradnik, kliknij wyżej). Podgrzewam cukier, aż się skarmelizuje, wlewam ciepłą śmietankę, mieszam, a potem do lekko przestudzonego, dodaję czekoladę, mieszam.
Krok 2. Maliny odcedzam, sok po rozmrożeniu oraz wino i cukier podgrzewam na patelni, dodaję do tego imbir, a potem mąkę ziemniaczaną rozrobioną w niewielkiej ilości wody (1/4 szklanki). Mieszam i dodaję maliny.
Krok 3. Banany kroję w kostkę i dodaję do toffi. Przygotowuję też krem, ubijam śmietanę i do prawie (!) ubitej śmietany dodaję roztopioną białą czekoladę i chowam do lodówki.
Krok 4. Przygotowuję ciasto (polecam od tego zacząć, a potem robić toffi, czy maliny, ale można w dowolnej kolejności). Ubijam białka z cukrem i szczyptą soli, dodaję mąkę (polecam z odrobiną cynamonu jeszcze), mieszam, a na koniec dodaję ciepłe masło. Całość siądzie, ale nie przejmujcie się! Odstawiam na godzinę, aż zgęstnieje! (patrzcie na film).
Krok 5. Na macie do pieczenia (nie papierze!) za pomocą szablonu z tekturki rozsmarowuję ciasto na kształt prostokątów. Piekę z termoobiegiem w nagrzanym do 180–190°C piekarniku i uwaga, pieczemy do zrumienienia (ok. kilkunastu minut, ale zależy od wielkości i piekarnika!!). Wyjmuję i zawijam póki gorące na jakieś rurki (jakiekolwiek). Polecam podwójne rękawiczki do zawijania. Gdy przestygną, to wyciągam rurki, nadziewam kremem naprzemiennie z toffi i podaję razem z musem malinowym. Obłędne! ;) Smacznego!
Rurki z kremem, toffi z bananami i malinami z imbirem – obłędny deser!