Blog kulinarny Pauliny Stępień
Koniec lata to wymarzony czas na pomidory. Stragany uginają się od kolorowych, pysznych, pachnących pomidorów. To latem i na samym początku jesieni pomidory są najlepsze. Dzisiaj chciałam Ci pokazać kilka kolorów i odmian pomidorów i zachęcić do poszukiwania takich na bazarkach aby urozmaicić przepisy.
Daj znać jakie pomidory najbardziej lubisz?
Najczęściej kupuję pomidory malinowe, są one dla mnie najsmaczniejsze i najsłodsze. Latem czasem kupuję pomidory polne, bo kojarzą mi się z takim pomidorem z małej szklarni, hodowane na ogródku. Jedna jeśli tylko trafię na inne pomidory to sprawdzam czym ciekawym mogą mnie zaskoczyć. Ostatnim moim odkryciem są pomidory tygrysie, które są… zielone. Ale nie zielone niedojrzałe, tylko zielone po prostu :) w dodatku w paski.
Odmian pomidorów jest ogromna ilość, skupię się na kolorach choć pośród tych kolorów nadal wiele się różni między sobą. Są podłużne, jajowate i te mini zwane cherry.
Klasyczne pomidory, które mają ogrom odmian. Staram się unikać ich zimą, bo są według mnie zupełnie bez smaku. Za to latem najchętniej sięgam nawet nie po same czerwone co po polne lub bawole serce. A Ty masz jakąś ulubioną odmianę tych najczerwieńszych pomidorów?
Pomidory malinowe są moimi ulubionymi pomidorami. Ich kolor wpada w lekki róż i przypomina kolorem właśnie maliny. Są też słodsze. Najlepsze latem i na początku jesieni. Kupuję ich wtedy ogromne ilości i mogę zjadać w formie zwykłej sałatki pomidorowej.
Są zielone, ale nie niedojrzałe lecz mają taki kolor, w dodatku są w paski. Czasem znajdziecie je pod nazwą „zebra”, a czasem „tygrysie”. Moim zdaniem są podobne do malinowych.
A to pomidory niedojrzałe, zielone pomidory świetnie nadają się do smażenia (zobacz smażone zielone pomidory, na przetwory i dżemy (polecam dżem z zielonych pomidorów). Jeśli będą leżeć za długo w domu to w końcu dojrzeją :) Przy okazji polecam do poczytania ten artykuł o tym, że wcale nie są szkodliwe.
W sklepach typu markety można je kupić głównie w wersji mini, ale na bazarku możecie je trafić pod nazwą czarne czy fioletowe. Są ciemne, w środku też. Smakują moim zdaniem całkiem zwyczajnie :)
Nie mam pewności czy mogę zaliczyć je do czarnych, ale nazwę mają piękną! Pomidory czekoladowe są słodkie, podobnie jak malinowe, nie wyczuwam w nich jakiegoś czekoladowego smaku, za to kolor mają (ja na pomidory) mało ciekawy.
Bardzo lubię szczególnie podłużne żółte pomidory, są jakby bardziej zwarte, ale soczyste i słodkie. Traktuję je jako urozmaicenie kolorów na talerzu.
Cherry też występują w różnych kolorach, to pomidorki w wersji mini. Świetne do hodowania nawet na balkonie :) Idealne do sałatek.
Daj znać jakie pomidory najbardziej lubisz, może jest jakaś odmiana, którą odkryłaś i jest wyjątkowo warta uwagi?
