Najpyszniejsze ciasteczka grzybowe pod słońcem. Moja Babcia zawsze robiła je na Wigilię. Muszę przyznać, że na ogół znikały, zanim do niego usiedliśmy. To najprawdziwszy rarytas. Od czasu do czasu ciasteczka pojawiały się również w innych porach roku. Ich pojawienie się zawsze miało związek z zupą grzybową, bo do ciasteczek trafiały grzyby właśnie z zupy.
Któregoś dnia eksperymentowałam z pieczarkami, wyszły pyszne. Dzisiaj zapraszam Was na pieczarkowe ciasteczka smażone.