Pyszny chleb o bardzo miękkim i delikatnie wilgotnym wnętrzu. To zasługa ziemniaków. Długo zachowuje świeżość. Idealny na kanapki. Ja szczególnie polecam go z wędzonym łososiem – perfekcyjne zestawienie. Świeżość i walory smakowe to jedno, poza tym chleb ten jest bardzo ładny. Mój Mąż był zachwycony, kiedy wyjęłam go z piekarnika. Można go jeść, odrywając kuliste kawałki od reszty chlebka, ja jednak kroję go w kromki, jak zwykły chleb chleb. Nie są może najwyższe, ale za to długie. Tak mi smakuje najbardziej.
Do zrobienia go zainspirowała mnie książka Anne Wilson “Chleb i bułki”. Udoskonaliłam troszkę przepis i powstał pyszny, ziemniaczany chleb z koperkiem. Koperek dodaje mu aromatu i delikatnego smaku. Ten chleb już po pierwszym zrobieniu stał się jednym z naszych ulubionych.
No i oczywiście zajadamy się nim w „Światowy Dzień Chleba„, który przypada właśnie dziś. A ponieważ chleb piekę dla nas prawie codziennie (nie kupujemy), to i dzisiaj się włączam się do akcji z ogromną przyjemnością. Smacznego!
|
Dzisiaj przypada „Światowy Dzień Chleba”, z przyjemnością przyłączam się do tej akcji :)Fajnie, że coraz więcej osób piecze chleb, a taka światowa akcja wydaje się super pomysłem. |
Przepis krok po kroku:
Krok 1. Do miski wsypuję suche składniki (mąkę, drożdże instant, mleko w proszku).
Krok 2. Ugotowane ziemniaki rozdrabniam widelcem na puree. Nie musi być bardzo dokładnie, chyba że nie masz ochoty na ewentualne grudki, to można ziemniaki zmielić. Ja nigdy nie widziałam takiej potrzeby, zawsze widelcem.
Krok 3. Do miski wrzucam ziemniaki i koperek.
Krok 4. Dodaję wody. Uwaga! Wodę dodaję stopniowo. Najpierw dodaję 70 g wody, mieszam i zaczynam wyrabiać. Potem dodaję 35 g i jak jest potrzeba, to kolejne 35. Dlaczego tak? Bo ziemniaki mogą być czasem bardziej wilgotne, lepiej robić to stopniowo.
Ciasto powinno być lepkie, ale nie klejące.
Krok 5. Formuję kulę, smaruję olejem roślinnym i wkładam do miski na 1 h, aby wyrosło. Przykrywam folią (nie całkiem szczelnie) i ściereczką (można tylko ściereczką). [na zdjęciu przed wyrastaniem]
Krok 6. [na zdjęciu po 1 h wyrastania]. Wyjmuję, zagniatam 1 minutę i formuję wałek.
Krok 7. Dzielę na 9–12 części i formuję kulki. (Będą się lepić, więc delikatnie obsypuję dłonie mąką, ale tak delikatnie).
Krok 8. Tortownicę wykładam papierem do pieczenia i układam kulki w formie kwiatka, niektóre podwójnie (np. co drugą, między nimi). Odstawiam pod ściereczką do wyrastania – aż się połączą. Ok. 30 minut [na zdjęciu przed wyrastaniem].
Krok 9. [na zdjęciu po podrastaniu 30 minut].
Krok 10. Smaruję rozkłóconym jajkiem i przybieram słonecznikiem. Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 200°C na 50 minut. Studzę na kratce. Smacznego!