Nie ma karnawału bez pączków. :) I choć nie jestem wielką ich miłośniczką, to są takie, które bardzo lubię. Pączki powinny być mięciutkie, pulchniutkie, nadziane konfiturą truskawkową lub różaną, polane lukrem i posypane płatkami migdałowymi.
Za takimi pączkami nie raz staliśmy w tłusty czwartek w mega kolejce na Chmielnej. Staliśmy za pączkami z różą, tylko tam mają taką dobrą konfiturę (poza domową, oczywiście), inne mi nie smakują. Czasem staliśmy ponad godzinę, by dorwać swoje dwa pączki. A skoro trwało to ponad godzinę, to znaczy, że nie byliśmy jedynymi wariatami. :)
A tym razem proponuję wersję domową moich ulubionych pączków. Miękkie, troszkę mniejsze, nadziane truskawkową konfiturą i polane lukrem do granic możliwości z dodatkiem płatków migdałowych. Pycha!
Czas i porcje:
Liczba porcji: ok. 14 pączków (mniejszych niż standardowe)
Czas: ok. 1,5 h
Składniki:
550 g mąki pszennej
50 g drożdży świeżych
250 ml mleka
50 g cukru
4 żółtka
3 łyżki oliwy
1 łyżka cukru waniliowego
łyżeczka alkoholu
plus:
marmolada (ewentualnie dżem – patrz przepis)
płatki migdałowe
1 szklanka cukru pudru
ok. 2 łyżki wody
olej do smażenia
Przepis krok po kroku:
Krok 1. Drożdże rozpuszczam w ciepłym mleku z cukrem.
Krok 2. Wszystkie składniki ciasta mieszam w misce.
Krok 3. Następnie przekładam na blat i wyrabiam na gładkie ciasto. Wkładam do miski i odstawiam pod przykryciem na 1 h.
Krok 4. Po tym czasie ciasto wyjmuję z miski, chwilę wyrabiam.
Krok 5. Wałkuję na placek o grubości ok. 1,5 cm. Szklanką lub kubkiem wycinam okrągłe kształty.
Krok 6. Na patelni rozgrzewam olej i kładę partiami pączki. Olej powinien mieć 175°C, ale jeśli nie macie termometru, to ja uskuteczniam metodę "na oko". Czyli rozgrzewam olej, następnie stawiam na średnim, raczej mniejszym niż większym gazie i kładę pączuszki. Jeśli ślicznie się podnoszą i tworzy się biała obręcz to jest super, jakby nagle ciemniały bardzo szybko to temperatura za wysoka i w środku będą surowe.
Smażę z obydwu stron na złocisto-brązowy kolor, i układam na papierze, by odsączyć tłuszcz.
Krok 7. Szprycę nadziewam gładką marmoladą. Jeśli nie macie marmolady, to wystarczy słoik dżemu i malakser. Dżem miksujecie malakserem na masę i piękne nadzienie do pączków gotowe. :)
Szprycą nadziewam pączki (ja zawsze z boku).
Potem z wody i cukru pudru ucieram lukier, lukruję pączki, posypuję płatkami migdałowymi i gotowe. ;-)