Słodkie wina sprawiają pewien problem. Z jednej strony, nie ma w sklepach zbyt wielkiego wyboru takich win, są też pomijane przez ekspertów. A tymczasem, gdyby spytać przeciętnego Polaka, jakie wino mu najbardziej smakuje, odpowie, że słodkie. Pewnie w dodatku białe.
Wina białe słodkie
Coś jest na rzeczy, że ci, którzy na co dzień nie pijają wina, cenią sobie bezpieczny smak jego słodkich odmian, zwanych winami deserowymi. Nic dziwnego, skoro podejmowane na chybił trafił próby zmierzenia się z wytrawnym winem (białym lub czerwonym) kończą się najczęściej rozczarowaniem – wystarczy niskiej jakości wino lub takie, które zupełnie nie zgra się z posiłkiem (bo będzie zbyt cierpkie).
A słodkie wino będzie zawsze słodkie i pijalne (nawet jeżeli czuć w nim mocno alkohol i gubi się aromat). W dodatku łatwiej je podać do deseru, bo przecież i tak do pierwszego dania każdy prosił o herbatę. Tak to często wygląda i nie ma w tym niczyjej winy.
A tymczasem dobre, słodkie białe wina potrafią zaskoczyć ciekawym aromatem, a także wszechstronnością. Trzeba tylko wiedzieć, czego szukać na sklepowej półce.
Muscat
Wśród białych słodkich win dzieli i rządzi szczep Muscat, uprawiany powszechnie na całym świecie, często pod nieco różniącymi się nazwami. I tak, można kupić kalifornijskiego Muscata, włoskiego Moscato d’Asti, węgierskiego Sargamuskotaly, czy wreszcie hiszpańskiego lub portugalskiego Moscatela.
Nie znaczy to, że wszystkie te wina będą smakować tak samo. Przykładowo, Węgrzy wykorzystują szczep Sargamuskotaly do produkcji Tokajów (dają owocom zarazić się szlachetną pleśnią, która wpływa na zawartość cukru, ponieważ wysusza owoc), a Hiszpanie wzmacniają Moscatele dodatkowymi procentami alkoholu. Generalnie jednak z Muscata wytwarza się słodkie lub półsłodkie wina o charakterystycznym miodowym kolorze i aromacie.
Riesling
Innym popularnym szczepem, z którego z powodzeniem wytwarza się słodkie wina, jest Riesling. Uprawia się go przede wszystkim we Francji i w Niemczech. Kupując butelkę z takim winem, trzeba jednak uważnie patrzeć na etykietę – te słodkie mają najczęściej oznaczenie „Auslese”, chociaż można też dostać bardziej klasowe „Beerenauslese”. Słodkie Rieslingi bywają także produkowane z owoców zarażonych szlachetną pleśnią.
Wina musujące
Można także rozejrzeć się za słodkim winem musującym. W większości przypadków powinno mieć ono na etykiecie oznaczenie „Dulce” lub „Doux”. Znalezienie takiego wina nie jest jednak wcale proste, ponieważ większość prawdziwych win musujących jest wytrawna (oznaczenie „Brut” lub „Sec”/”Seco” na etykiecie). Przykładem słodkiego wina musującego jest wspominany już włoski Moscato d’Asti.
Wina lodowe
Najwięksi miłośnicy słodkich win powinni zainteresować się winami lodowymi, zwanymi Eiswein. Wbrew temu, co sugeruje ich nazwa, nie są one podawane z lodami. Zamiast tego chodzi tutaj o proces produkcji. Zbiory winogron mają miejsce o określonej porze – jeszcze wtedy, gdy na zewnątrz panuje ujemna temperatura, najlepiej w nocy. Następnie zmrożone winogrona są wyciskane. Przez to, że większość wody w owocach jest zmrożona, ta część wody, którą udało się wycisnąć, zawiera większą ilość cukru.
Produkcja win lodowych wymaga odpowiednich warunków pogodowych i precyzyjnego trzymania się terminów zbiorów. W praktyce produkuje się je głównie w Niemczech, a także w Kanadzie. Wykorzystuje się do tego najczęściej winogrona szczepu Riesling. Butelka wina Eiswein to nie lada rarytas, szczególnie, jeżeli wziąć pod uwagę ceny zaczynające się od kilkudziesięciu złotych.
*Przedstawione wina kupiliśmy w Makro. Za realizację i fachową pomoc dziękujemy Makro Cash & Carry.