Pyszna alternatywa dla sernika – tarta z serem. Wykorzystałam do niej serek waniliowy i twaróg, przez co masa serowa jest gęsta i niesamowicie smaczna. A do tego kruchy spód i czekolada na wierzchu. To ostatnie możecie pominąć, bo to straszne łakomstwo. :) Chyba, że jesteście łakomczuchami, to proponuję tartę z serem w czekoladowej wersji.
Tartę serową robiłam w dużej formie i muszę powiedzieć, że zniknęła bardzo szybko. Polecam, tym bardziej, że nie jest to trudne ciasto, a upieczoną tartę możecie napełnić serowym wierzchem nawet następnego dnia, robiąc w ten sposób ciasto na raty. :) Smacznego.
Krok 1. Mąkę, cukier i masło siekam razem nożem, tak, aby masło było w jak najmniejszych kawałkach.
Krok 2. Dodaję żółtko, wodę i szczyptę soli i zagniatam na gładkie ciasto.
Krok 3. Lekko spłaszczam i chowam do lodówki na około 20 minut.
Krok 4. Po tym czasie wyjmuję i na dobrzeomączonym blacie wałkuję. Rozwałkowane ciasto powinno być większe niż foremka.
Krok 5. Foremkę smaruję masłem, posypuję kaszą manną lub tartą bułką. Ciasto nawijam na wałek (tak najłatwiej je przenieść) i przenoszę nad foremkę. Układam, a potem wałkiem odcinam nadmiar (trzeba wałkiem przejechać po rancie foremki).
Krok 6. Kładę folię na tartę i sypię fasolki. Wstawiam do nagrzanego do 200°C piekarnika i piekę 10 minut, po tym czasie zdejmuję folię z fasolkami i piekę jeszcze ok. 20 minut.
Tartę wyjmuję z formy dopiero gdy ostygnie! :)
Krok 7. Żelatynę rozpuszczam we wrzątku. Do miski wlewam rozpuszczoną żelatynę, serek waniliowy, twaróg, cukier puder i blenderem miksuję na gładką masę.
Krok 8. Nakładam masę na tartę. Wyrównuję nożem i wstawiam do lodówki, aż się zetnie – około 1–2 h.
Potem (jeśli chcecie z czekoladą) rozpuszczam w rondelku czekoladę, troszkę ją studzę – aby nie była gorąca, ale wciąż płynna) i polewam tartę. Dekoruję i gotowe. :) Smacznego.