Najlepszym czeskim przysmakiem jest trdlo. Czyli słodki drożdżowy wypiek, pachnący pięknie cynamonem, wanilią i cukrem. Opiekany jest nad ogniem i najlepiej smakuje na gorąco. Polecam Wam przepis na trdlo, które robiłam jakiś czas temu w domowych warunkach, gdzie metalowe rurki zastąpiłam folią (choć sprawdzą się też foremki do słodkich rurek), a ogień piekarnikiem.
Pierwsze kroki w Pradze skierowałam właśnie po trdlo, na szczęście w pobliżu Mostu Karola :)
Trdlo to niewątpliwie numer jeden słodkich czeskich przysmaków. Przynajmniej, jak dla mnie :) Zimą, w okresie świątecznym na rynku stoi wiele budek, w których można kupić ten specjał. Rozpoznacie je z daleka po pięknym zapachu i wielkiej kolejce chętnych :) Latem też można dostać trdlo w niewielkich piekarniach w okolicach rynku. Znajdziecie je kierując się tymi samymi zasadami co wyżej.
Z innych smakołyków kuszą piernikowe gwiazdy, różne małe nadziewane słodkie bułeczki oraz… kiełbaski w cieście. A Wy macie swoje ulubione słodkości z Pragi?