Kiedy pierwszy raz zobaczyłam róże z karmelu przyznam, że nie wiedziałam do końca z czego są zrobione i tym bardziej, że ich zrobienie jest stosunkowo proste! Serio. Może nie wygląda, ale jestem pewna, że każdy, przy odrobinie wytrwałości, zrobi taką piękną różę. Karmel (nie mylić z kajmakiem, toffi) jest wdzięczniejszy do obróbki niż czekolada plastyczna, tylko wymaga wyższej temperatury. I to moim zdaniem jedyne utrudnienie, bo trzeba nabrać odporności w dłoniach by masę wyciągać i formować płatki :)
Jak zrobić róże z karmelu pokazywał mi Adam Jakubowski, który tworzy takie cuda w The Westin. Ja jestem absolutnie pod wrażeniem, mam nadzieję, że obejrzycie a potem samodzielnie zrobicie takie róże z przyjemnością. Ja w swojej kuchni również mam zamiar znowu zmierzyć się za karmelem. Do dzieła!