Kuchnia portugalska oparta jest na suszonym dorszu, większość dań ma podłoże chłopskie, znajdziecie tu zupy na bazie chleba. Prócz dorsza i chleba w kuchni portugalskiej znajdziecie też tu wiele dań z owocami morza.
Pão doce, czyli słodki portugalski chleb, a może nawet bardziej bułeczki. W końcu cały bochenek tworzą małe kulki – bułki. Taki chleb można też dostać ze ślimaczkami (zamiast kulek uformowane są takie ruloniki, jak makowczyki), które połączone są ze sobą, a w środku skrywają fajne, słodkie nadzienie.
Bolo rei to tradycyjne portugalskie ciasto świąteczne. Najczęściej w kształcie obwarzanka, bardzo kolorowe i bardzo słodkie. Ciasto jest maślano-drożdżowe, w środku są rodzynki, czasem też orzechy i czekolada, zaś na wierzchu jest cała masa kolorowych owoców suszonych i kupki cukru pudru udające śnieg. :)
Açorda de Camarão. Sycąca zupa chlebowa z krewetkami to dość popularne danie w Portugalii, w dodatku niedrogie. Do zrobienia potrzebny Wam będzie chleb, np. chleb polski, dobra oliwa, krewetki, różne zioła i przyprawy. Troszkę przypomina naszą wodzionkę, chociaż smak krewetek odmienia jej aromat. No i kolendra. Zupa dzięki niej pięknie pachnie i kusi.
Caldo verde, czyli zielona zupa portugalska, koniecznie z kapustą (w oryginale kapusta couve gallega) i ziemniakami. Gęsta i sycąca – w sam raz na jesienne, chłodniejsze dni. Przygotowanie tej zupy nie stanowi problemu, pamiętajcie, że im dłużej będziecie gotować, tym zupa będzie mniej zielona. :) Co nie wpłynie oczywiście na jej smak, po prostu kapusta będzie bardziej miękka.
Chocolate chouriço, czyli przysmak, który znany jest w wielu krajach. Między innymi w Portugalii, gdzie w prawie każdej cukierni (pastelaria) można kupić plasterek tego smakołyku. Na pewno i Wy go znacie, choć w trochę innej odsłonie, jako blok czekoladowy. Desery są dość podobne, choć blok był przysmakiem zastępującym w PRl-u czekoladę, a czekoladowy salceson to istna czekoladowa rozpusta. :)