Churros con chocolate, czyli pyszny hiszpański przysmak. Jedni nazywają curros hiszpańskimi pączkami, dla mnie to po prostu pyszny przysmak z ciasta parzonego, który bije na głowę wiele innych. W dodatku churros nie są trudne do przygotowania i nie wymagają piekarnika!
Pincho to typowo hiszpańska przekąska serwowana w różnych barach. To, co jest charakterystyczne dla tego niewielkiego dania, to spięcie wykałaczką. Coś, jak nasze koreczki, tyle że tutaj są to małe kanapki. Podobnie jak przy innych tego typu przystawkach, nie ma jednego przepisu na pincho, ale jest ich dużo. Dzisiaj jedne z nich.
Uwielbiam serniki! Pomysł na ten sernik podsunęła mi Czytelniczka Ola i bardzo mi się spodobał. Przygotowałam sernik z miętą, słodki, pachnący cytryną z odrobiną skórki pomarańczowej. Pycha! Sernik jest smaczny, a dodatek mięty sprawia, że jest orzeźwiający i aż się chce sięgnąć po kolejny kawałek. Jeśli trudno Wam sobie wyobrazić smak, to podpowiem, że smakuje jak połączenie sernika z mojito. :)
Pa amb tomàquet. Kromki chleba, albo tosty z pomidorowym sosem, oliwą, czosnkiem i solą. Troszkę przypominają włoską bruschettę, choć przygotowanie jest nieco „prostsze”. Z hiszpańskimi, dojrzałymi pięknymi pomidorami, chleb smakuje wyśmienicie. A jeśli dodatkowo chleb pomidorowy będzie lekko grillowany, a na to położycie jeszcze kawałek chorizo, to zjecie z podwójną przyjemnością.
A po katalońsku Arròs negre, to inaczej czarny ryż. Mówiąc dosłownie arroz to ryż, negro to czarny :) Jest to hiszpańska potrawa, która przypomina paellę. Ale tak naprawdę nią jest, a czarny ryż jest białym, tylko, że zabarwionym. Troszkę to zakręcone, dlatego od początku.
Coca de Sant Joan. Hiszpańskie ciasto drożdżowe przygotowywane na Noc Świętojańską (23/24 czerwca). W tym dniu każdy, przynajmniej w Barcelonie, ma swoją torebeczkę z kawałkiem słodkiego ciastka kupionego w cukierni czy upieczonego w domu. A ciasto świętojańskie jest słodkie i miękkie. Fajny aromat zawdzięcza piniowym orzeszkom, a słodycz kandyzowanym owocom i waniliowemu cukrowi. Całość smakuje jak wielka słodka bułeczka z ulubionej cukierni.
Klasycznie przygotowywana w wielkiej patelni paellara, stąd nazwa potrawy. Dzisiaj paella marinera, czyli paella z owocami morza. Ja prócz owoców morza dodałam również dorsza, danie wyszło sycące i pyszne. Świeże owoce morza smakują sto razy lepiej niż mrożone, a paella marinera to już na starcie moje ulubione ryżowe danie.
Delikatne danie, idealne na obiad, szczególnie po męczącym dniu. Morszczuk z groszkiem po hiszpańsku – jak twierdzi Gordon Ramsay w swojej książce – jest delikatny i bardzo sycący. Smak ma jednak o wiele bardziej wyrazisty niż zupa rybna. Tak naprawdę, morszczuk z groszkiem po hiszpańsku ma konsystencję podobną do zupy, ale nią nie jest.
Bardzo lubię Mojito. Co prawda, podaję tu hiszpański przepis, który opiera się na toniku, a nie na wodzie, ale również powinien Wam smakować. Połączenie smaków jest orzeźwiające, a jednocześnie słodkie. Polecam, jeśli macie ochotę na jakiegoś smacznego drinka.
Gazpacho to pyszne danie pochodzące z kuchni hiszpańskiej. Schłodzone, warzywne, o pięknym kolorze – palce lizać. We dwójkę zjedliśmy ponad litr zupy plus grzanki! Potem już tylko można zarządzić sjestę. ;-) Mniam!
Pyszne i bardzo sycące danie z makaronem. Jedna porcja guiso spokojnie wystarcza na dwa dni. Pomidorowy sos, wspaniale nasączony makaron i delikatne mięso! Mniam. Inspiracją był przepis z książki „Fuzja smaków” Roberta Makłowicza, który zachwala to jako makaronową wersję urugwajskiej paelli.