Krok 1. Ugotowane ziemniaki mielę w maszynce (lub trę na drobnych oczkach tarki). Najlepsze są drugiego dnia po ugotowaniu. Siekam drobno cebulkę i łączę z masą ziemniaczaną. Doprawiam solą i pieprzem.

Krok 2. Wbijam jajko. A następnie czas na mąkę. Nie może być jej zbyt dużo ani zbyt mało. Jeśli ziemniaczki są młode, to zejdzie więcej mąki niż do starszych, które są bardziej mączne. Ciasto nie może być lejące, ani zbyt twarde, ma mieć taką konsystencję, aby dało się formować z niego placuszki na patelni.

Krok 3. Na patelnię wlewam oliwę i lekko podgrzewam. Na łyżkę nabieram masę plackową i kładę na patelni. Lekko rozgniatam, tworząc zgrabne placuszki. Smażę, aż się zrumienią z obydwu stron. Najlepsze są gorące prosto z patelni. Podaję ze śmietaną i pomidorami.