Świetna pasta kanapkowa z pieczonego bakłażana, aromatyczna, o idealnej konsystencji. U nas sprawdza się jako smarowidło na kanapki oraz jako dodatek do chrupiących warzyw (z pokrojoną w słupki marchewką smakuje cuuudownie!).
O ile do samego bakłażana nie każdy umie się przekonać to jestem niemal pewna, że ta pasta z bakłażana skradnie wasze serce. Możliwe, że niektórzy mogą kojarzyć coś podobnego pod nazwą kawior z bakłażana (ale ten pokażę wam niebawem, najlepiej z większym dodatkiem pomidorów – pyszny). To co jest w niej fajne to fakt, że bakłażan nie jest tu skąpany oliwą czy olejem, lecz pieczony w piekarniku puszcza swoje soki i staje się cudownie aromatyczny (bez goryczki!). A do tego polecam wam pajdę domowego chleba lub chleb warzywny 100%.