Creepy witches fingers, czyli paluszki wiedźmy. Paskudne, straszne, a może śmieszne? Paluszki wiedźmy, czy jak wolisz paluchy czarownicy to maślane, kruche ciasteczka idealne na Halloween czy inną imprezę. Przy ich robieniu jest sporo śmiechu, a im straszniejsze tym lepiej.
A co najważniejsze – one są mega smaczne! Idealnie kruche. Co do kształtu to zdania są podzielone, jednych bawią, u innych budzą odrazę, jestem ciekawa jak Tobie się podobają i czy je zrobisz? Na pewno takie paluszki wiedźmy przydałyby się w bajce „Jaś i Małgosia” :)
Czas i porcje:
Liczba porcji: ok. 50 sztuk
Czas: 1 godzina
Składniki:
200 g masła
2,5 szklanki mąki pszennej (ok. 390 g)
3/4 szklanki cukru pudru
1 jajo
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
ok. 50 migdałów lub 25 sztuk do przecięcia na pół (mogą też być płatki migdałowe)
Przepis krok po kroku:
Krok 1. Mąkę, cukier puder, masło, proszek do pieczenia, szczyptę soli i jajko siekam nożem lub siekaczem na mniejsze kawałki.
Krok 2. Zagniatam, ciasto świetnie się zagniata, jest tylko odrobinę miękkie. Chowam do lodówki na 20-30 minut.
Krok 3. Odrywam niewielkie kawałki ciasta, formuję wałeczek cieńszy niż palec, bo trochę urosną. Układam je w niewielkich odstępach na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wychodzi ok. 2-2,5 blaszki ciastek.
Krok 4. W każdy wałeczek wciskam migdał, warto go wcisnąć, by potem nie wypadały. Moim zdaniem nawet lepiej sprawdzają się płatki migdałowe.
Krok 5. Robię nożem "paluszkowe" kształty i chowam do lodówki na 15 minut. A potem wstawiam do nagrzanego do 200C piekarnika. Piekę 9-10 minut aż się zrumienią. I gotowe.