Pączki, pączki, pączki! Proponuję pączki różane, to jedne z moich ulubionych, właśnie nadziane różą, a ja dodatkowo do ciasta dodałam wodę różaną dzięki czemu pączki obłędnie pachną różą, są słodkie i chce się sięgać po jeszcze jednego.
Co ważne przy pączkach różanych ciasto jest na całych jajkach, a nadal bardzo delikatne. Spodoba się to tym z Was, którzy nie mają czasu na kombinowanie co zrobić z pozostałymi białkami. A jak chcecie wykorzystać wodę różaną w przepisach to polecam jeszcze słoniowe uszy. Smacznego.
Czas i porcje:
Liczba porcji: ok. 12-15 szt.
Czas: ok. 1,5 godziny
Składniki:
375 g mąki (ok. 2,5 szkl.)
7g drożdży instant lub 15 g świeżych
1 jajko
140 ml mleka
40 ml wody różanej
25 g cukru (1/4 szkl.)
3-4 łyżki masła
szczypta soli
olej do smażenia (ok. 1,5-2 litrów)
nadzienie i lukier:
ok. 80 g marmolady różanej (można wymieszać z truskawkową)
Krok 1. Drożdże świeże należy rozpuścić w mleku (tym ze składników), suchych nie trzeba tak przygotowywać. Wszystkie składniki umieszczam w misce i mieszam a następnie przekładam na blat i zagniatam. Wyrabiam ok. 10 minut aż będzie elastyczne.
Krok 2. Wtedy wkładam do miski, przykrywam ściereczką i odstawiam na 1-1,5 godziny aż ciasto wyraźnie zwiększy objętość.
Krok 3. Ciasto musi zwiększyć objętość, jeśli nie to dajcie mu jeszcze chwilę! :)
Krok 4. Wałkuję ciasto na ok. 1,5-2 cm fragment ciasta i wycinam szklanką kółka. Odkładam na omączony blat by podrosły przez ok. 20 minut.
Krok 5. Smażę partiami na rozgrzanym do 175-180°C oleju. Nie może być za zimny ani za ciepły, warto rzucić fragment ciasta testowo, powinny pojawić sie bąbelki wkoło a ciasto zacznie się rumienić. Jeśli opadnie na dno - to za zimny, jak zacznie szybko ciemnieć - za ciepły. Smażę partiami po kilka, bo za duża ilość obniża temperaturę! Usmażone przekładam na ręcznik papierowy. Wtedy miksuję marmoladę (jeśli jest z drobinkami płatków), nakładam do rękawa i nadziewam pączki. Na koniec przygotowuję lukier i polewam. Smacznego.