Jeśli jesteście łasuchami, to na pewno zasmakuje Wam nugat, dzisiejszy nugat wzorowałam na torrone, którym zajadaliśmy się we Włoszech. Tamten był co prawda odrobinę bardziej „puszysty”, ale smakował identycznie. Będąc w Wenecji, jedliśmy najlepsze torrone właśnie z migdałami i żurawiną, było fantastyczne! Przygotowanie takiego nugatu w domu nie jest trudne, choć trzeba wykazać się cierpliwością. Najpierw podczas doprowadzania karmelu do odpowiedniej temperatury, potem podczas mieszania, a na końcu podczas czekania, aż nugat się schłodzi.
Nugat torrone możecie też wylać między dwa wafle, tworząc w ten sposób taką nugatową kanapkę. :) W podobny sposób przygotowuje się pańską skórkę, na którą przepis jakiś czas temu dopracowałam. :) Życzę Wam smacznego.