Idealne na drugie śniadanie, popijane mlekiem. Mięciutkie, ciągnące batoniki zbożowe. Mięciutkie i pyszne. Ja swoje polałam dodatkowo czekoladą. Bardzo szybko się skończyły. Ich zrobienie nie jest pracochłonne, musicie tylko chwilkę poczekać, aż ostygną po upieczeniu, bo na początku będą zbyt miękkie.
Przydatna będzie foremka około 20×20 cm, z której wyjdzie około 10 batoników zbożowych. Ja do masy dodałam rodzynki, jeśli nie lubicie rodzynek, to możecie dorzucić żurawinę, orzechy albo po prostu je pominąć.