Najlepsze leczo robi mój Maż. Bez dwóch zdań. Chodziłam, męczyłam, bo wielką na leczo ochotę miałam, no i się doczekałam. Pyszne! Apetyczne! Sycące! Uwielbiam leczo, a szczególnie leczo z kiełbasą.
Leczo to danie kuchni węgierskiej, bardzo sycące. Ważnym składnikiem, poza papryką czy pomidorami, jest smalec. Nie można z niego zrezygnować. Podsmażona złocista cebulka, pachnące kawałki boczku i kiełbaska. Dla mnie leczo z kiełbasą jest idealne na jesienną pogodę, ale nie odmówię go sobie również latem.
My zawsze jemy leczo w dużych miseczkach z kromką chleba. Każdą gorącą łyżkę sycącego leczo zajadam z ogromną przyjemnością i za każdym razem, gdy widzę dno miseczki, czuje rozczarowanie, że to koniec. Smacznego!