Zostało mi trochę wiśni po moich ostatnich szaleństwach na ich temat (pierogi z wiśniami i rogaliki z wiśniami). Za mało na kompot, a w sam raz na małe co nie co. Ponieważ lubimy koktajle, to powstał pyszny, delikatny koktajl, o bajecznym kolorze. Koktajl wiśniowo-bananowy jest w sam raz na letnie dni.
Dodanie bananów sprawia, że nie jest zbyt kwaskowaty, za to gesty i łagodny. Zresztą ja bardzo lubię banany we wszelakich koktajlach. Ten koktajl polecam delikatnie schłodzony i, uwaga, jest dość sycący… przynajmniej dla mnie.