W niektórych domach nie ma świąt bez karpia na stole. My wybraliśmy karpia w dzwonkach i przygotowaliśmy go tradycyjnie, w panierce. Najpierw rybę podsmażyłam, a potem zapiekłam, by „doszła” w piekarniku. To chyba jeden z najpopularniejszych sposobów na karpia.
Mięso jest miękkie, panierka chrupiąca, a całość smaczna, a przede wszystkim prosta do zrobienia. Smażonego karpia świątecznego lubię podawać z ćwikłą domową albo z plasterkiem cytryny. Smacznego.