Tym razem wpis o rybach na sushi. W Polsce z dostępnością ryb bywa różnie, oczywiście tych świeżych. Sama często jadam sushi z rybą pieczoną czy marynowaną, ale gdy mam okazję jeść w restauracji to lubię przyglądać się temu, jakie ryby są serwowane.
Razem z Wabu sushi powstał fantastyczny film, na którym widać jakie ryby są warte polecenia, które pasują do sushi. Pamiętam, jak kilka lat temu oglądał film „Jiro sni o sushi”. Ilość gatunków tuńczyków, rozpoznawanie, który lepszy, zrobiła na mnie ogromne wrażenie. U nas raczej trudno o taką różnorodność, by móc docenić smakowe niuanse, ale i tak można choćby wybrać mięso tuńczyka z różnych jego fragmentów, więc bardziej lub mniej tłuste.
No i tuńczyk to nie wszystko.
Polecam film, a niebawem kilka fajnych receptur na sushi przygotowanych razem z szefem kuchni Pawłem Trzaskowkim z Wabu Sushi na Kruczej w Warszawie.