Typowo jesienne danie mięsne, w dodatku danie jednogarnkowe. Gulasz, gulasz z dziczyzny. Aromatyczny i mega sycący. Poszukuję nowych smaków, odkrywam dziczyznę, na pewno nie jest to lekkie danie, ale bardzo smaczne!
Gulasz z dziczyzny to też papryka i obowiązkowo cebula, a do tego przyprawy podkreślające walory mięsa. Jadacie dziczyznę? Spróbujcie też bigosu myśliwego, smacznego.
Czas i porcje:
Liczba porcji: 4
Czas: 1 godzina
Składniki:
po 300–400 g trzech rodzajów mięsa
1 cebula
2–3 papryki
1 puszka pomidorów np. Fine Food*
olej lub łyżka masła
1 szklanka wody
1 kulka jałowca
2 kulki ziela angielskiego
1 liść laurowy
1/2 łyżeczki kminku
sól, pieprz
*Dziczyznę (ja wybrałam mięso dzika, sarny i jelenia) oraz inne produkty Fine Food wykorzystane w tym przepisie dostępne są w Makro Cash & Carry.
Krok 1. Przygotowanie zaczynam od pokrojenia w paski cebuli, a mięso dzielę na mniejsze fragmenty.
Krok 2. Na tłuszczu obsmażam mięso, posypuję je kminkiem i obsmażam, dodaję wodę i duszę. Wrzucam paprykę pokrojoną na paski, przyprawy, obsmażam i zostawiam na ogniu.
Krok 3. Po chwili dodaję pomidory z puszki i całość gotuję, aż pomidory się rozpadną. Podaję na gorąco. Smacznego.
Wino do gulaszu
Gulasz z dziczyzny to dość ciężkie, aromatyczne danie, w którym jest naprawdę sporo mięsa. Dlatego i wino powinno być wyraziste, a skoro dziczyzna, to czerwone. Wybraliśmy wino o mocnym aromacie, czerwone francuskie, a dokładniej z doliny Rodanu. Swoją drogą, ten region to jeden z największych regionów winiarskich we Francji.
Wino to dobrze pasuje do gulaszu, bo smaki nie gubią się w tym duecie.
Do gulaszu pasuje mocne czerwone wino. Butelkę naszego Cotes du Rhone kupiliśmy w Makro.