Pyszne i bardzo sycące danie z makaronem. Jedna porcja guiso spokojnie wystarcza na dwa dni. Pomidorowy sos, wspaniale nasączony makaron i delikatne mięso! Mniam. Inspiracją był przepis z książki „Fuzja smaków” Roberta Makłowicza, który zachwala to jako makaronową wersję urugwajskiej paelli.
Dla tych, co nie znają guiso, dodam, że troszkę przypomina w smaku gulasz. Jest to danie bardzo sycące, aromatyczne i smaczne. Długie duszenie sprawia, że mięso (wołowina) jest bardzo miękkie, a makaron, którego dodaje się w trakcie, nabiera miękkości razem z resztą potrawy. Smacznego.
Krok 1. Na patelnię, na rozgrzany olej, trzeba wrzucić pokrojone na mniejsze kawałki mięso i kiełbasę. Zrumienić. Cebulę i czosnek siekamy i dodajemy do mięska. Dodajemy koncentrat pomidorowy, szklankę bulionu (na resztę przyjdzie czas), pokrojoną fasolkę, pietruszkę, liść laurowy, tymianek. Całość gotujemy 15 minut, a w międzyczasie można doprawić solą i pieprzem.
Krok 2. Dodajemy sok pomidorowy i resztę bulionu. Po zagotowaniu wsypujemy makaron (tak, tak nieugotowany) i gotujemy na małym ogniu, aż makaron będzie miękki. Makaron wchłonie większość płynu, więc danie nie będzie miało konsystencji zupy.
Krok 3. Najlepsze jest oczywiście zaraz po zdjęciu z patelni.