Jedni je lubią, a inni nie są w stanie nawet o nich myśleć, a jednak flaki to jedno z popularniejszych dań w polskiej kuchni. Zresztą flaki, czy może flaczki, to również danie z kuchni francuskiej, czeskiej czy włoskiej, tylko w zależności od kraju, troszkę inaczej doprawione.
Dzisiaj jednak przepis na flaczki polskie. Doprawione przede wszystkim pieprzem i gałką muszkatołową. Bardzo aromatyczne i sycące, idealne na chłodne dni. I chociaż trudno mi było przez lata przekonać się do flaków, to te zjadłam z przyjemnością. Zachęcam i Was do spróbowania smacznych, domowych flaków.
Do flaczków proponuję kromkę chleba, najlepszy będzie chleb polski na zakwasie lub drożdżowy chleb pomidorowy. Smacznego.
Krok 1. Pocięte flaki (ja kupiłam gotowe, oczyszczone żołądki) płuczę w ciepłej wodzie. Potem moczę je przez godzinę lub nawet dłużej w zimnej wodzie.
Od razu uprzedzam, że będą brzydko pachnieć.
Krok 2. Potem przekładam flaki do nowego garnka, zalewam zimną wodą, gotuję i trzymam je tak ok. 5 minut. Zagotowane flaki jeszcze raz płuczę w zimnej wodzie.
Krok 3. Teraz czas na warzywa. Kroję marchewkę, cebulę, seler i czosnek, najlepiej w paseczki.
Krok 4. Dodaję je do garnka z razem z flakami i zalewam wodą. Gotuję ok. 2 godzin.
Krok 5. Czas na przyprawy. Dodaję majeranek, tymianek, pieprz, gałkę muszkatołową, natkę oraz kostkę rosołową.
Krok 6. Gotuję jeszcze przez kwadrans.
Krok 7. Na koniec zasmażka. 2 łyżki stołowe mąki i 2 łyżki stołowe masła, mieszam na patelni i dodaję szklankę lub odrobinę więcej wywaru z gotujących się flaków. Dobrze wymieszaną zawartość przelewam do garnka. Dodaję sól i mieszam. Gotowe.
Najlepsze są podane z pajdą chleba. Smacznego.