Prosty deser, niby nic wielkiego, bo to galaretka z bitą śmietaną, ale za to sposób podania jest na tyle uroczy, że nikt takiej galaretce się nie oprze. I to nie tylko dzieci, ale i dorośli chętnie sięgną po pucharek schłodzonego deseru z pływającą kaczuszką. Deser przygotowałam z galaretki wieloowocowej i dorobiłam krem na bazie bitej śmietany i serka homogenizowanego. Na wierzchu posadziłam jadalne kaczuszki ulepione z lukru plastycznego.
Do zrobienia deseru pływająca kaczuszka zainspirowało mnie zdjęcie drinka z motywem kaczuszki na tidymom (znalezione na pinterest). To też podpowiedź dla Was, bo może zrobicie galaretkę i drink w jednym? Może skorzystacie z blue curacao (z alkoholem lub bez). Ja zachęcam do zrobienia, bo na stole robi furorę! I czekam na zdjęcia Waszych deserów z pływającą kaczuszką. :) Smacznego.