Blog kulinarny Pauliny Stępień
Pyszne rogaliki, czyli croissants. Rewelacyjnie chrupiące, rozpływające się ustach i bardzo delikatne. Zrobione z ciasta drożdżowo-francuskiego, są o wiele smaczniejsze niż z jakiejkolwiek piekarni. W dodatku nie aż tak trudno je zrobić, jak mogłoby się wydawać.
Jeśli czytaliście poradnik, jak zrobić ciasto francuskie, to te rogaliki wydadzą Wam się jeszcze prostsze. Croissanty możecie nadziać dżemem lub czekoladą, ale są też pyszne bez dodatków. Dla mnie numer jeden. Polecam.
*przepis jest na podstawie moich doświadczeń z różnymi przepisami, najbliżej mu do przepisu z książki P. Herme, jednak z pewnymi modyfikacjami. Uważam, że wychodzą rewelacyjne. W przekroju możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej.
Krok 1. Drożdże rozpuszczam w wodzie z cukrem. Mieszam i odstawiam na 5 minut. Potem mieszam z mąką, roztopionym masłem i solą.
Krok 2. Przekładam na blat i wyrabiam.
Krok 3. Wkładam do miski i zostawiam, by wyrosło. Czas 1 godzina.
Krok 4. Odkrywam, uderzam pięścią, by odgazować i zostawiam ponownie na 1 godzinę.
Krok 5. Wyrośnięte ciasto wyjmuję i wałkuję na prostokąt.
Krok 6. Kładę połowę masła z przepisu (65 g), zawijam, obracam i wałkuję. Powinno być trzy razy dłuższe niż szersze. Składam. Wstawiam do lodówki na 1 godzinę. Ten krok powtarzam drugi raz z drugą połową masła (drugie 65 g).
Krok 7. Wyjmuję (po wałkowaniu dwa razy z masłem) i teraz wałkuję ponownie na prostokąt.
Krok 8. Składam na trzy i wstawiam do lodówki na godzinę. I w zasadzie gotowe. W tej chwili, gdy ciasto się schłodzi, to można już wyciągać i robić rogaliki czy bułeczki.
Krok 9. I dlatego wyjmuję, wałkuję na kształt koła.
Krok 10. Dzielę na 8 części.
Krok 11. I roluję w rogaliki.
Krok 12. Odstawiam, by wyrosły na około 30 minut, a potem smaruję rozkłóconym jajkiem. A następnie wstawiam do nagrzanego do 200°C piekarnika i piekę ok. 20–25 minut (muszą być rumiane). Smacznego.
