Coxinha de galinha – brazylijskie kotleciki z kurczaka
Jedno z najlepszych dań, jakie miałam okazję jeść. Pyszne, delikatne kotleciko-pierożki, bo chyba taka nazwa jest dla nich najlepsza. Jeśli powiem, że rozpływają się w ustach, to nie będzie to przesada. Coxinha de galinha są po prostu pyszne.
A co to w zasadzie jest? Coxinha to taki popularny przysmak podawany w brazylijskich knajpach, chociaż podobno znany i często spotykany jest również w Portugalii. To rozdrobnione kawałki kurczaka z różnymi dodatkami (np. twarożkiem) zamknięte w cieście wykonanym na bazie bulionu. Często podawany w kształcie małych udek (stąd nazwa). Dla mnie pychotka!
Jest to danie mojego Męża, który pierwszy raz przeczytał o nim w miesięczniku „Kuchnia”. I mimo, że jest ono dosyć pracochłonne, czasem udaje mi się namówić go, aby je zrobił. Coxinha de galinha jest po prostu niesamowicie pyszne!
Czas i porcje:
Liczba porcji: na 6-8 porcji (naprawdę sporo)
Czas: 3 godziny
Składniki:
3 piersi kurczaka
1/2 cebuli
2 ząbki czosnku
100 g masła
2 kostki bulionu wołowego
sól
pieprz
ok. 4 szklanki wody
3 szklanki mąki
200 g serka (np. kiri)
2 jajka
tarta bułka
tłuszcz do smażenia
Przepis krok po kroku:
Krok 1. Cebulę i czosnek kroję na mniejsze kawałki.
Krok 2. Do garnka wsadzam kurczaka, cebulę, czosnek, masło, a także kostki rosołowe. Doprawiam solą i pieprzem. Następnie zalewam wodą (ok. 4-5 szklanek). Gotuję.
Krok 3. Kiedy kurczak będzie ugotowany, wyjmuję go z garnka i gdy troszkę przestygnie, kroję go na drobne kawałki.
Krok 4. Z bulionu, w którym gotowany był kurczak, odmierzam 3 szklanki. Zagotowuję je, a następnie wsypuję do nich 3 szklanki mąki. Gotuję 1 minutę i mieszam. Aż uzyskam konsystencję gęstego ciasta. Odstawiam do przestygnięcia.
Krok 5. Do ciasta dodaję 2 żółtka i zagniatam, aż nie będzie grudek. Następnie, na blacie wysypanym mąką rozwałkowuję mniejsze kawałki.
Krok 6. Wycinam kółka przy użyciu szklanki. Na każdym kółku układam porcje kurczaka oraz serka (najlepszy sztywny, nam najbardziej smakuje serek Kiri). Zlepiam brzegi koła. Można zlepiać na kształt udka kurczaka albo dowolny.
Krok 7. Panieruję je w białku, a następnie w bułce tartej.
Krok 8. Smażę w głębokim oleju (lub innym tłuszczu), przewracając co jakiś czas, aby z każdej strony były rumiane. Trwa to ok. 10 minut.