To ciasto podbije serca wszystkich łasuchów. Ciasto czekoladowo-pomarańczowe przypomina mojego ulubionego murzynka, ale w tej wersji ma dużo pomarańczy i to nie z aromatu, a prawdziwej – skórki otartej z pomarańczy i świeżo wyciśniętego soku. Smakuje wyśmienicie, pachnie świętami i naprawdę chce się sięgać po kolejny kawałek.
Zapach pomarańczy kojarzy mi się ze świętami, z potrawami wigilijnymi i całym tym świątecznym nastrojem. I to ciasto czekoladowe z pomarańczą wpisuje się w ten scenariusz wyśmienicie. Szczególnie, jeśli do każdego kawałka dodacie jeszcze kawałek pomarańczy. :) Pycha.
Krok 1. W rondelku rozpuszczam masło, dodaję cukier i mleko, mieszam, a następnie dodaję kakao. Wszystko mieszam na malutkim ogniu, a potem odstawiam, by przestygło.
Krok 2. Białka ubijam na sztywną pianę.
Krok 3. Dodaję mąkę, proszek do pieczenia (bez proszku też wychodzi :)), otartą skórkę z pomarańczy, sok, żółtka i większą część masy z rondelka (tak 4/5, bo resztę zostawiam na polewę).
Krok 4. Przelewam wymieszaną delikatnie masę do foremki wyłożonej papierem do pieczenia. Foremka np. 25 cm.
Wstawiam do nagrzanego do 200°C piekarnika i piekę ok. 40 minut (wbijam patyczek, by zobaczyć, czy suche).
Po przestudzeniu polewam polewą z rondelka, dekoruję skórką pomarańczową i podaję. Smacznego.