Prawda jest taka, że gdy się raz zacznie piec brownie, to trudno przestać. Proste, mega szybkie i obłędnie smaczne. A dzisiaj kolejna wersja na pokuszenie – brownie snickers. Brownie, dla którego stracicie głowę. Pyszne, nieprzyzwoicie smaczne, słodkie i… kaloryczne. Ale o tym ostatnim lepiej nie myśleć, jedząc brownie snickers.
Szukałam połączenia idealnego, a czy jest coś smaczniejszego niż mocno czekoladowe ciasto, słodka masa krówkowa, słone orzeszki i warstwa słodkiej czekolady? Spróbujcie, a będziecie zachwyceni. :) Ja już czekam na zdjęcia Waszych brownie snickers, może pokusicie się o jeszcze jakieś dodatki. Lubicie takie połączenia słodko-słone? Smacznego.
Krok 1. W garnku zagotowuję wodę, na to stawiam miskę, a do miski wrzucam masło i gorzką czekoladę. Topię wszystko, zdejmuję z ognia i mieszam do połączenia składników.
Krok 2. Całe jajka miksuję z cukrem do lekkiego napuszenia.
Krok 3. Do jajek dodaję mąkę i miksuję, a potem dodaję masę czekoladowo-maślaną i znów miksuję.
Krok 4. Przekładam do dużej formy i piekę ok. 20–25 minut w nagrzanym do 180°C piekarniku.
Krok 5. Smaruję ciasto masą krówkową, jak jest gęsta i sztywna, to podgrzewam. Najłatwiej podgrzać, wstawiając puszkę do gorącej wody na kilka minut. Na krówkę wysypuję słone orzeszki, uklepuję.
Krok 6. W ten sam sposób, co w kroku 1, rozpuszczam masło i mleczną czekoladę, taką polewą smaruję ciasto. Chowam do lodówki, by polewa zastygła. Dopiero wtedy kroję na kawałki. Ciasto jest najlepsze kolejnego dnia. Smacznego.