Ten smak pewnie zna większość z Was. Blok czekoladowy to słodycz, która robiła furorę na stołach w czasach PRL-u, to smak, który pewnie i część z Was pamięta z dzieciństwa. :) Dzisiaj przepis na blok czekoladowy, moim zdaniem przepis najlepszy pod słońcem.
Formy na blok możecie użyć dowolnej, wtedy będziecie mieć inny kształt kawałków, ja pamiętam jeszcze blok czekoladowy w kwadratowych kostkach, przygotowywany w dużej i szerokiej formie. Ten dzisiejszy, w formie keksowej, jest bardzo podzielny i możecie mi wierzyć: po jednym kawałku będziecie nasyceni.
*250 g to ponad 1 kostka, standardowa kostka masła ma 200 g!! możecie też wykorzystać masło roślinne oraz różne tłuszcze typu Kasia itd.
wiele osób pisze, że herbatników jest za dużo, proszę dodawajcie je stopniowo! druga sprawa, to uważajcie na masę podgrzewaną w rondelku, jak się rozwarstwi (wyraźnie oddzieli tłuszcz), to całość jest gęstsza i przyjmie mniej ciastek, ale wyjdzie – spokojnie!
Krok 1. Do rondelka wlewam wodę i wrzucam masło, podgrzewam, aż masło się roztopi. Wtedy dodaję cukier i mieszam, aż cukier się roztopi.
Krok 2. Dodaję kakao, mieszam, a potem odstawiam, by masa przestygła.
Krok 3. Herbatniki przekładam do woreczka (kilka odkładam na bok) i za pomocą tłuczka rozgniatam drobno. Połowę (!!!!) takich pokruszonych herbatników wkładam do miski.
Krok 4. Dodaję masę kakaową (może być ciepła) i mleko w proszku. Miksuję za pomocą miksera, a potem dłonią, bo masa będzie bardzo gęsta.
Krok 5. Dodaję resztę ciastek (ile przyjmie), bakalie i mieszam łyżką lub dłonią (masa dość gęsta – patrz film powyżej).
Krok 6. Formę wykładam papierem do pieczenia, kładę masę. Najpierw kładę troszkę i dociskam, a potem dokładam resztę. Masa jest naprawdę gęsta.
Krok 7. Ważne, by masę dobrze docisnąć!
Wciskam jeszcze kilka herbatników, tych, które zostawiłam sobie na początku, tak pod skosem (dla ładnego wzoru).
Dociskam z wierzchu i wkładam do lodówki na przynajmniej 2 godziny.
Krok 8. Wyjmuję z formy, zdejmuję papier i kroję blok czekoladowy na kawałki. :) Smacznego!