Zapomniałam o tak fantastycznym biszkopcie. Nazwałam go puszek, ponieważ jest lekki, miękki i pyszny. Składa się prawie z samych ubitych jajek, dosłownie odrobiny mąki, cukru i jabłek. Jestem nim na nowo oczarowana, znika szybko… bo to przecież taki biszkopt puszek. :)
Dodam, że biszkopt puszek jest słodki. Ma jeden minus, robienie go jest troszkę nudne – polega przede wszystkim na miksowaniu, miksowaniu, miksowaniu, aż jaja się ubiją. :) Nie mniej jednak jest to proste!
Czas i porcje:
Liczba porcji: blacha 40x35 lub tortownica 26 cm
Czas: ok. 45 minut
Składniki:
5 jajek
1/2 szklanki cukru
2 łyżki cukru pudru
80 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
5 jabłek (większych)
Przepis krok po kroku:
Krok 1. Do miski wbijam 5 jajek, tak, całych jajek (!), nie ma co rozdzielać – uda się pyszny biszkopt. Dodaję do tego cukier – i zwykły, i puder.
Krok 2. Miksuję jaja z cukrem, aż masa będzie kremowa. Mój mikser daje sobie z tym radę w 15 minut. Masa musi być puszysta i jasno kremowa (!). Wtedy dodaję mąkę, proszek i mieszam. (Mąki naprawdę wystarczy tak mało, jak podałam, czyli 80 gram)
Krok 3. Jabłka obieram i dzielę na ósemki, a następnie na mniejsze plasterki.
Krok 4. Tortownicę wykładam papierem do pieczenia i wylewam 3/4 masy. Układam na niej jabłka.
Krok 5. Całość przykrywam resztą masy, jaka została w misce i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180°C na 40 minut (mi wystarczyło przy jabłkach 37 minut).