Żurek i barszcz biały różnice

Te dwie zupy są często mylone ze sobą i wielu osobom trudno je rozróżnić, tym bardziej, że dodatkowo w różnych regionach podaje się każdą z tych zup troszkę inaczej. A jakie są różnice między żurkiem a białym barszczem? Przedstawiamy Wam te, na które znaleźliśmy najwięcej dowodów. Może też pochwalicie się swoimi sposobami podania? :)

Co do różnic między barszczem białym a żurkiem wciąż są pewne spory i w literaturze nie jest dokładnie wyjaśnione, czym się różnią. Raczej funkcjonują jako dwie odrębne potrawy. Jednak sięgając po starsze przepisy, można wyciągnąć parę wniosków. :) Zresztą pokrywają się one z tym, czego zostałam nauczona w domu.

Różnica w zakwasie

Przede wszystkim barszcz biały i żurek, choć podobne, to dwie różne zupy. Podstawowa różnica jest taka, że żurek jest zawsze przygotowywany na zakwasie żytnim, a barszcz biały na zakwasie pszennym. Dzięki temu barszcz biały jest odrobinę delikatniejszy, bo zakwas na żurek (przynajmniej u mnie w domu) musi być mocno i aromatycznie doprawiony. A na barszcz może być nawet bez dodatkowych przypraw, chociażby taki na chleb.

To właśnie zakwas w dużej mierze nadaje smak zupie.

Inne różnice

Inne różnice również są, chociaż już nie tak duże. Przede wszystkim, żurek jest zawsze gotowany na wędzonce (np. boczek) oraz białej kiełbasie, raczej bez warzyw. Barszcz biały bywa gotowany na włoszczyźnie, chociaż również na białej kiełbasie. Dodatkowo, w obydwu przypadkach, spotkałam dodatek suszonych grzybów, chociaż ja znam je głównie z żurku staropolskiego.

Jeśli chodzi o sposób podania, to tutaj najtrudniej o jedną wersję. U nas do barszczu dodaje się często ziemniaki, zaś żurek zawsze podany jest z jajkiem. Żurek często jest lżej zabielany (np. mlekiem), a barszcz jest gęstszy i zabielany raczej śmietaną.

I tak jak wspomniałam, żurek ma zawsze bardziej intensywny smak.

Polecam nasze najlepsze przepisy na żurek i na barszcz biały. ;-)

A jak jest u Was? Zachęcam Was do wspólnej dyskusji, może znajdziemy więcej różnic. :) Smacznego.

24 kwietnia 2011 r.

Paulina Stępień. Dietetyk, królowa lunchboksów, rowerzystka, kamper, mama3. Pokazuję jak żyć lepiej, jeść zdrowiej i widzieć pozytywymój Instagram.