Pamiętam z dzieciństwa, że prawie wszyscy, oczywiście łącznie ze mną, na hasło ulubiona zupa zawsze odpowiadali: pomidorówka! Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ale faktycznie jest to wyjątkowo smaczna zupa. I aż wstyd się przyznać, że nie jadłam jej od tak dawna.
Ostatnio częściej robiłam zupy krem, np. szpinakową czy aromatyczną cebulową, ale po takiej przerwie talerz pomidorowej zupy zjadłam z podwójną przyjemnością, ba! Zupa pomidorowa kojarzy mi się zawsze świątecznie, z leniwymi niedzielami lub wizytą u Babci. Dla mnie to taka prawdziwa, pyszna, domowa zupa.
U mnie zupę pomidorową podaje się najczęściej z ryżem, a u Was? Z makaronem, a może ziemniakami? Smacznego.