Na pewno Wam się spodobają! Żółwiki to drożdżówki z dżemem, bardzo smaczne i miękkie, a ich przygotowanie zajmie Wam niewiele czasu, za to sprawi sporo frajdy. Do lepienia żółwików możecie zaprosić najmłodszych domowników – to fajna zabawa.
PS Koniecznie zobacz mój nowy ebook "Proste przepisy" - to 154 strony i 66 najlepszych przepisów, w tym mnóstwo porad jak zaplanować zakupy i posiłki na cały tydzień. Przejdź do sklepu:
Drożdżówki napełniłam dżemem morelowo-brzoskwiniowym, który jest rewelacyjny (koniecznie latem go zróbcie, ja dorobię więcej słoików!), ale możecie napełnić je też swoim ulubionym dżemem. Żółwiki są mięciutkie, ciasto jest rewelacyjne, tak samo dobre, jak na puszyste bułeczki. Dodałam sporo masła, więc ma ładną, delikatną strukturę, a świeżość trzyma około trzech dni. Koniecznie spróbujcie tych drożdżówek z dżemem, czy to w kształcie żółwików, czy w innym. Smacznego.
Żółwiki – drożdżówki z dżemem krok po kroku
- czas: ok. 1,5 godziny
- liczba porcji: 8 żółwików
Składniki:
- 400 g mąki
- 200 ml wody
- 60 g roztopionego masła
- 1 łyżeczka cukru
- 15 g świeżych drożdży (7 g suchych)
- 1/2 łyżeczki soli
- ulubiony dżem
- jajko do smarowania
Moje porady:
Krok 1: Drożdże rozpuszczam z wodą i cukrem. Następnie mieszam z pozostałymi składnikami.
Krok 2: Po wymieszaniu ciasto przekładam na blat i zagniatam. Delikatnie podsypuję mąką. Ciasto powinno być elastyczne.
Krok 3: Wkładam do miski na godzinę wyrastania.
Krok 4: Po tym czasie wyjmuję z miski i dzielę na 12 równych części. 8 części wałkuję na kółka (wystarczy zrobić kulkę i rozwałkować).
Krok 5: Pozostałe części dzielę proporcjonalnie i formuję wałeczki, oblepiam dookoła, a z nadmiaru robię łepek i malutkie łapki.
Krok 6: Smaruję rozkłóconym jajkiem, robię oczka z nasionek (ja zrobiłam z nierozpuszczalnych żelków) i napełniam dżemem. Wstawiam do nagrzanego do 200°C piekarnika i piekę ok. 15–19 minut, aż będą rumiane (warto obserwować, powinny się zarumienić apetycznie). I gotowe. :) Smacznego.
Komentarze: 45
hehehe Paulina sadystka…;p żółwie do piekarnika hehehe… nie no zartuje…
słodko wyglądają… na pewno wykorzystam przepis na imprezę dla maluchów :D
hahaha wiedziałam, że się spodobają :D ja ledwo wytrzymałam przy momencie z odpadającymi nóżkami :D A swoją drogą – haha, wcale nie tylko dla maluchów, daj dorosłym, cieszą się lepiej niż dzieci :D
sa swietne
a zrobie zrobie…
i wcale się nie dziwie ze ledwo wytrzymywałaś… bo jak powiedziałaś ze trzeba dobrze przycisnąć żeby nóżki nie odpadły – oplułam monitor hehehehe
o jakie urocze!!
a jakie smaczne :))
Jakie urocze!! :))
poproszę :))
Aaaa jakie slodziutkie *___* mam malutkiego bzika jesli chodzi o zolwiczki :D zaraz ide wyrabiac takie same :)
Przepiękne te żółwiki :-) napewno zagoszczą na moim stole.
Mam problem z oczkami, no ale może coś wymyślę :-)
Serdecznie pozdrawiam.
Ale śliczne!!!!!!!!
A na oczka można też wykorzystać czarne nasionka czarnuszki :)
genialne !:)
O jakie smakowitosci :)
To co- moze wpadne na kawe i zolwika?
już robię :)
Jakie cudaśne szkoda jeść, tak ładnie wyglądają :**
pierwsza czwórka w piekarniku dojrzewa do wyjścia :)
obserwacja: rodzynki puchną, czernieją i odpadają
za bogato – powidełka mojemu żółwiowi uciekają….
a wszystkie dostały wytrzeszczu – rodzynki w piekarniku strasznie puchną i czernieją …. a jeden do kreta podobny, bo dostał rodzynkowy nos :P
ale pyszne!!!!!
piekne ,pomyslowe,dzieci sie napewno na nie rzuca (nie tylko dzieci haha) :)))
dzieci rzeczywiście się rzuciły – modela w trakcie zdjęć mi zjedli !!!
ale słodziaki
Żółwiki z wytrzeszczem, strasznie zabawnie to brzmi :D Strasznie się cieszymy, że Ci smakuje! :)
ss
Super wyszły! Ciasto rewelacyjne, takie chrupkie, pycha. Zrobiłam z powidłami śliwkowymi i nic się nie rozlało :)
fajny pomysł
Zrobiłam dzis!:D Uszcześliwiłam wszystkich w domu. Zostawiłam sobie 3 na jutro do szkoły, narobie smaka innym;)
bardzo się cieszę! :)))
można zrobić 16 mniejszych :) a te 8 to serio jest całkiem sporo, ja jednym się najadam :)
Robiłam dzisiaj te pyszne żółwiki tylko z masą kajmakową o smaku orzechowym
i bez oczu są rzecz jasna( rodzynki odpadły w pieczeniu )
Ale są słodziutkie i jest to świetna zabawa myślę że jak na pierwszy raz wyszły całkiem całkiem następnym razem już wiem że ciasto musi być jeszcze bardziej elastyczne ale cóż pierwsze koty za płoty :)
Pozdrawiam
[img]http://kotlet.tv/wp-content/uploads/2011/08/wie do kotleta.jpg[/img]
dodałam odp video a jej nie widac;(
już widać, odpowiedzi wideo muszę zatwierdzać ręcznie a wczoraj już nie siadałam do komentarzy :) już widać i zaraz dokładnie obejrzę! :)
Ojojoj, jakie słodkie ;* Chętnie bym zjadła. Chociaż… Mi by nawet przykro było jakbym zjadła jakiegokolwiek :D
a można dać nutellę ^^ ?
boże boże boże jakie to trudne. dziś trzeci raz zagniatam ciasto, haha ;D po pierwszym razie (chciałam malinowe bułeczki drożdżowe) dowiedziałam się że skrobia ziemniaczana i mąka to nie to samo :DDD po drugim, nadal bułeczki, ciasto było tak mokre że nie dało sie nic z nim zrobić więc teraz zapycha rury w zlewie, a teraz rośnie ciasto na żółwiki. co z tego będzie to nie wiem, ale staram się nie zniechęcać :DDDD
pozdrawiam z mega gorącej kuchni ! :D
żółwiki nie wyszły, ale ciasto tak więc zrobiłam bułeczki z jabłkami i cynamonem i z powidłami śliwkowymi, i mimo że, cytuję jedzących, „mało słone i nie kruche” to były całkiem dobre :)))
Czy można użyć mąki żytniej ?
Nie można dodawać nowych komentarzy.
45