Ta sałatka z tuńczykiem gościła na stole podczas mojego wieczoru panieńskiego, można więc powiedzieć, że to sałatka panieńska. Pyszna! Przepis na sałatkę dała mi moje świadkowa, Olivia, i chociaż na początku nie chciałam jej wierzyć, że ta cała micha sałatki zostanie zjedzona, to potem żałowałam, że się skończyła. Sałatka z tuńczykiem zrobiła furorę!
Jest idealna i na kanapki i do jedzenia w porze lunchu. Po prostu palce lizać. Nie jest to może sałatka dietetyczna, oj nie, ale warto zaszaleć dla niej. :) Przygotowanie jej zajmuje niewiele czasu, a przyjemność z jedzenia jest duża. Do sałatki polecam domowe pieczywo, np. bagietki.