Tort ze świnkami

Zawsze chciałam zrobić taki śmieszny, zupełnie niepoważny tort ze świnkami. :) Kiedy go zobaczyłam w galerii peeky_wicky, bardzo mi się spodobał. I oto jest!

Lukier plastyczny, czy jak kto woli masa cukrowa, daje wiele możliwości. Ulepiłam małe różowe świnki, a do tego malutkiego kurczaczka, który też wpadł w błotko.

Nie wiem, co wzbudzało większy entuzjazm gości – świnki czy kurczaczek, któremu rozjechały się nóżki, ale na pewno tort zniknął szybko. Bo o ile mój tort biały ślubny wzbudzał głównie zachwyty, to tort ze świnkami wywoływał przede wszystkim uśmiech, i to jest bardzo fajne. :) Polecam Wam taki torcik – to świetna zabawa. Możecie też zaprosić dzieci do wspólnego lepienia zwierzątek. Prócz świnek w błotku, mogą być żabki, a może hipopotam? Jeśli macie inne pomysły na superzwierzaki to zachęcam bo…

ZABAWA: Uwaga! Dla każdego, kto wrzuci tu zdjęcie swojego „błotnego tortu” ze zwierzaczkami mamy miłą niespodziankę – limitowany kotletowy kubek i eko torba na zakupy. ;-) Może też być inny tort na Dzień Dziecka, ale te ze zwierzakami są podwójnie mile widziane. Czas – do końca czerwca 2010 (z możliwością przedłużenia). :) Tort musi być Waszego autorstwa (zróbcie na wszelki wypadek drugie zdjęcie z innej perspektywy – w razie wątpliwości poproszę o to drugie – lub postawcie karteczkę z napisem kotlet.tv czy coś w tym stylu. :)) W tej zabawie każdy „wygrywa”, bo chodzi o to, by się dobrze bawić. ;-) Do dzieła!

Przepis krok po kroku:

Krok 1. Zaczynam od przygotowania spodów biszkoptowych na tort. Możecie też użyć kupnych. Białka oddzielam od żółtek. Białka ubijam z cukrem pudrem na sztywną pianę. Dodaję żółtka, mąkę i wodę, a także proszek do pieczenia. Mieszam.

Krok 2. Ja piekę trzy spody oddzielnie. Nakładam do tortownicy 1/3 ciasta i wstawiam do nagrzanego do 200°C piekarnika i piekę około 15 minut, potem kolejne.

Krok 3. Każdy kawałek biszkopta nasączam wodą, smaruję kremem, układając jeden na drugim. Ten najwyższy biszkopt smaruję obficie kremem. Za krem idealnie robi budyń, ale może też być gotowy krem z torebki.

Krok 4. Czas na lukier. Dokładna instrukcja jest w przepisie na lukier plastyczny, a w skrócie: Żelatynę rozpuszczam we wrzątku, dodaje glukozę (konieczna). Mieszam. Następnie na blat wysypuję cukier puder (nie cały, warto dodawać stopniowo) i wlewam żelatynę. Mieszam, a potem wyrabiam, aż będzie gładką kulą. Barwię przy pomocy barwników spożywczych. Do świnek użyłam czerwonego barwnika, a do kurczaczka żółtego.

Krok 5. Lepię świnki i kurczaczki, sadzam je na torcie. Dorabiam oczka mazakiem jadalnym. Gotowe. :)

Tort ze świnkami
Tort ze świnkami
31 maja 2010 r.

Paulina Stępień. Dietetyk, królowa lunchboksów, rowerzystka, kamper, mama3. Pokazuję jak żyć lepiej, jeść zdrowiej i widzieć pozytywymój Instagram.