Tort arbuz

W domu miałam okrągłe spody biszkoptowe i bardzo chciałam je wykorzystać. Robienie okrągłego ciasta zupełnie mi nie pasowało. Wymyśliłam więc, że zrobię z połówek. Tylko co by to mogło być? Arbuz. I tak powstał tort w kształcie arbuza.

Tort arbuz pokryty jest lukrem plastycznym, barwionym różnokolorowymi barwnikami. W środku jest przełożony kremem budyniowym. Smakuje pysznie i zaskoczył wszystkich siedzących przy stole. Tort wygląda troszkę jak z bajki i bajecznie smakuje.

Przepis krok po kroku:

Krok 1. Zaczynam od kremu, bo musi wystygnąć. Rozrabiam budyń. Kiedy jest już chłodniejszy, miksuję go z masłem. Odstawiam.

Krok 2. Przygotowuję masę lukrową. Dokładnie krok po kroku, jak przygotować lukier plastyczny, pisałam tu. W skrócie: do wrzącej wody dodaję żelatynę i mieszam. Następnie dodaję glukozę. Kiedy płyn jest bez grudek, zagniatam z cukrem pudrem (stopniowo go dodając). W tym przypadku masę barwiłam na zielono i różowo.

Krok 3. Okrągłe biszkopty przecinam na pół.

Krok 4. Kolejne warstwy biszkopta przekładam kremem. Na krem nakładam troszkę aronii. Każdy biszkopt (zanim położę na nim krem) lekko skrapiam wodą.

Krok 5. Biszkopt przełożony kremem smaruję też z wierzchu. Wyrównuję jak najdokładniej krem, aby nie było nierówności.

Krok 6. Rozwałkowuję różowy lukier plastyczny. Staram się dopasować lukier do tortu, używam do tego miarki. Prosta metoda, a jaka skuteczna.

Krok 7. Rozwałkowany, różowy płat lukru przenoszę ostrożnie (aby się nie porwał) na tort. Wygładzam dłonią. Identycznie postępuję z zielonym lukrem plastycznym – na skórkę arbuza. Nadmiar lukrów obcinam.

Krok 8. Arbuz bez pestek? Niemożliwe. Z tego lukru, który odcięłam, biorę kawałek i barwię na brązowo. Następnie wycinam malutkie kółeczka (posłużyłam się rozkręconym długopisem) i każde przekrawam na pół. Pestki mocuję na miód.

Krok 9. Wstawiam tort do lodówki. Pycha! Niesamowicie wysoki, w końcu 6 warstw biszkoptowych i każda przełożona kremem. Tort wyglądał i smakował pysznie!

Tort arbuz
Tort arbuz
24 lipca 2009 r.

Paulina Stępień. Dietetyk, królowa lunchboksów, rowerzystka, kamper, mama3. Pokazuję jak żyć lepiej, jeść zdrowiej i widzieć pozytywymój Instagram.