Co za pyszna tarta! Bomba! Tarta z truskawkami i kremem panna cotta, jest bajeczna, pyszna i lekka. Smakuje jak wielka owocowa babeczka, a znika w tempie ekspresowym. Przyznaję, że wykorzystałam jeszcze hiszpańskie truskawki, bo tych polskich wyczekuję z takim napięciem, że już nie wytrzymałam. :)
Tarta z truskawkami i kremem panna cotta jest pyszna i łatwo ją zrobić. Panna cotta to jeden z moich ulubionych deserów. Jest to gotowana śmietanka z cukrem pudrem i laską wanilii, usztywniona żelatyną. Proste i szybkie. Ze względu na smak i prostotę wykorzystałam ten „krem” do tarty. A na to truskawki. Takie tarty uwielbiam, są leciutkie i letnie. Polecam Wam gorąco, bo truskawkowa tarta jest pycha. Smacznego.
Czas i porcje:
Liczba porcji: dwie tarty 20 cm średnicy lub jedna 29 cm, ja robię dwie mniejsze
Czas: ok. 45 minut + chłodzenie w lodówce
Składniki:
kruche ciasto:
250 g mąki
125 g cukru pudru
125 g masła
1 jajko
szczypta soli
wierzch:
250 g śmietany 18% lub kremówki tj 30-36%*
laska wanilii
ok. 200 g truskawek
1 szklanka cukru pudru
1/3 szklanki wrzątku
3 łyżeczki żelatyny
*najlepsza jest kremówka, ale z powodzeniem zrobicie na 18%
Pytacie mnie o konkretne marki śmietanki. Osobiście wolę wybierać te w kartoniku, najlepiej ubija mi się taka łowicka 36%, ok 6 zł oraz taka laciata 36%, 7 zł (lub 15 większe opakowanie). Trzeba tylko wstrząsną je i wycisnąć też to gęstsze z dna :)
Przepis krok po kroku:
Krok 1. Na blat wysypuję mąkę i cukier puder. Dodaję masło (polecam prawdziwe, nie roślinne) i siekam nożem, aż masło będzie w malutkich kawałeczkach.
Krok 2. Wbijam jajko, dodaję szczyptę soli i zagniatam.
Krok 3. Zagniecione ciasto lekko spłaszczam, wkładam w folię i wstawiam do lodówki na około 20 minut.
Krok 4. Po tym czasie wyjmuję ciasto. Podsypuję mąką i wałkuję na koło większe niż foremka. Ja zazwyczaj wałkuję na dwa koła mniejsze, bo robię w foremkach 20 cm.
Rozwałkowane ciasto nawijam na wałek i przenoszę nad wysmarowaną masłem i posypana tartą bułką foremkę. Kładę i równam.
Przejeżdżam wałkiem po foremce, by odciąć nadmiar ciasta.
Krok 5. Kładę folię lub papier do pieczenia. Ja używam rozciętego na pół rękawa do pieczenia. Na to wysypuję fasolki – stanowią obciążenie dla ciasta, by nie wybrzuszało się podczas pieczenia.
Wstawiam do nagrzanego do 200°C piekarnika i piekę 10 minut, otwieram, zdejmuję folię z fasolkami i wsuwam na jeszcze 10 minut. Wyjmuję i odstawiam, by wystygło (dopiero, gdy wystygnie, to wyjmuję z formy!).
Krok 6. Laskę wanilii przecinam na pół i wyjmuję nasionka.
Żelatynę rozpuszczam we wrzątku.
Krok 7. Do rondelka wlewam rozpuszczoną żelatynę, dodaję śmietanę, nasionka z laski wanilii i cukier puder. Mieszam. Doprowadzam do lekkiego zagotowania i odstawiam, by przestygło.
Krok 8. Przestudzony krem nalewam na tartę. Na dnie rondelka zostawiam troszkę kremu na potem.
Wstawiam do lodówki, aby zastygł krem panna cotta. Ja zazwyczaj na ten czas zwiększam moc chłodzenia lodówki, by szybciej się zrobiło, ale ogólnie przy normalnym czasie, trwa to maksymalnie godzinkę.
Krok 9. Umyte truskawki kroję na pół.
Krok 10. Wyjmuję tartę z lodówki (gdy już zastygnie krem) i nakładam na to krem, który został w rondelku. Jeśli w rondelku krem zastygł, to lekko podgrzewam na ogniu. Robię to po to, aby truskaweczki ładnie się trzymały – nie zatopią się ani nie odpadną.
Układam truskawki i wstawiam do lodówki na chwilkę, by się ścięła ta cienka warstwa kremu. Gotowe. Smacznego ;-)