Tarta z rabarbarem i kremem panna cotta

Letnia tarta, którą bez problemu możecie zrobić z dowolnymi owocami, ale dzisiaj zachęcam Was do rabarbarowej wersji. Tarta z rabarbarem i kremem panna cotta ma delikatny smak, krem na bazie śmietany usztywniłam żelatyną, a na wierzch położyłam galaretkę z rabarbaru. Ta galaretka to nic innego, jak rabarbarowe konfitury z dodatkiem żelatyny. Prosto i smacznie. ;-)

Bardzo lubię takie tarty, których zrobienie można rozłożyć na raty. Jednego dnia piekę spód, a drugiego wypełniam. Oczywiście, możecie zrobić wszystko jednego dnia, nie ma przeciwwskazań. Tak czy inaczej, to wypiek idealny na lato, ja podaję prosto z lodówki, a do tego szklankę lemoniady. Pycha! Smacznego.

Przepis krok po kroku:

Krok 1. Na blat wysypuję mąkę, cukier i masło. Siekam nożem, aż masło będzie w maleńkich kawałeczkach. Wtedy dodaję żółtko, wodę, szczyptę soli i zagniatam na elastyczne ciasto. Wstawiam do lodówki na około 20 minut.

Krok 2. Na omączonym blacie wałkuję ciasto na kawałek większy niż foremka. Foremkę smaruję masłem i posypuję kaszką manną. Na wałku przenoszę ciasto, kładę na foremkę, układam, a potem wałkiem odcinam nadmiar ciasta.

Krok 3. Kładę folię do pieczenia lub papier i wysypuję fasolki (one są obciążnikiem). Wstawiam do nagrzanego do 200°C piekarnika i piekę 10 minut, po tym czasie zdejmuję fasolki i piekę jeszcze 20 minut. Wyjmuję z foremki po całkowitym wystudzeniu.

Krok 4. 3 łyżeczki żelatyny rozpuszczam w 1/3 szklanki wrzątku. Wlewam do rondelka, dodaję śmietanę, a potem cukier puder. Mieszam.

Krok 5. Rabarbar kroję, wrzucam na patelnię, dodaję cukier i ewentualnie łyżkę wody. Smażę, a jak będzie miękki i "rozciapciany" to dolewam 1 łyżeczkę żelatyny, rozpuszczoną w 1/4 szklanki wrzącej wody.

Krok 6. Na tartę wlewam białą masę. Wstawiam do lodówki, by zastygło, a potem wlewam masę rabarbarową i znów do lodówki. Jak się zetnie, to gotowe. Masy, które nalewacie, nie mogą być gorące, mogą być lekko ciepłe. Smacznego.

Tarta z rabarbarem i kremem
Tarta z rabarbarem i kremem
23 czerwca 2010 r.

Paulina Stępień. Dietetyk, królowa lunchboksów, rowerzystka, kamper, mama3. Pokazuję jak żyć lepiej, jeść zdrowiej i widzieć pozytywymój Instagram.