Pyszna i szybka zupa, którą my nazywamy zupą kryzysową, bo jest z produktów znalezionych w spiżarce. Zawsze mamy puszkę pomidorów czy fasoli, a i o ziemniaki nie jest trudno, w związku z tym to taka zupa do szybkiego upichcenia.
PS Koniecznie zobacz mój nowy ebook "Proste przepisy" - to 154 strony i 66 najlepszych przepisów, w tym mnóstwo porad jak zaplanować zakupy i posiłki na cały tydzień. Przejdź do sklepu:
A zupa pomidorowa z fasolą, poza tym, że szybka, to jest przepyszna. Mi troszkę przypomina zupę gulaszową bez mięsa, a trochę fasolkę po bretońsku. Ale co ja będę porównywać, po prostu jest pyszna! Polecam. Smacznego.
Szybka zupa pomidorowa z fasolą krok po kroku
- czas: ok. 35 minut
- liczba porcji: 4
Składniki:
- 1,4 l bulionu warzywnego
- 2 szalotki lub cebulka
- 1 puszka białej fasoli
- 1 puszka pomidorów (400 g)
- ok. 500 g ziemniaków
- 1 łyżeczka cebuli proszkowanej
- 1 łyżeczka pieprzu
- 2 liście laurowe
- 2 łyżeczki majeranku
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka bazylii
Krok 1: Przygotowuję bulion na warzywach (po prostu zagotowałam warzywa – włoszczyznę – i odcedziłam). Do bulionu dodaję pokrojone szalotki. Doprawiam przyprawami poza bazylią.
Krok 2: Dodaję pomidory z puszki, a po 5 minutach dodaję ziemniaki. Gotuję ok. 15 minut.
Krok 3: A następnie wrzucam fasolę z puszki. Gotuję do momentu, aż ziemniaki będą miękkie. Na koniec doprawiam bazylią, gotowe. Smacznego.
Komentarze: 22
Och Paulinko ta zupa dzis spadla jak grom z jasnego nieba. nie dalam fasoli ale za to smietane makaron gwiazdki i wyszla mamusi zupa. nieziemski smak ktorego szukalam. majeranek zrobil swoje . dzieki wielkie:)
mięk……kie :D fajnie to wyszło ;D
mam chętkę na tę zupę :) uwielbiam pomidorową a to zawsze jakaś odmiana :D
I understand this to mean tomato soup with beans.
Zrobilam. Dalawalam dokladnie takie ilosci przypraw jak w przepisie czyli jak lyzeczka to 5 g. Zupa wyszla bardzo ostra, dla nas ok, ale dla dzieci zbyt ostra.Smaczna:)
no tak, zupka jest z tych „bardziej rozgrzewających” :) faktycznie dla dzieci zbyt, ale cieszę się, że smakowała
wczoraj zrobiłam i wyszła na prawde super :) pycha,polecam
Aniu :) mozzarelii jak dodasz to będzie smaczna i taką ciągnąca :) ja lubię dodawać sera (głównie żółtego) do rosołu i mam zupę neapolitańską http://kotlet.tv/zupa-neapolitanska
Tę zupę szybką z fasolą polem gorąco, jest rewelacyjna, szczerze mówiąc to jedna z moich ulubionych :)
dziekuje Paulinko
świetna zupka, kto by pomyślał że pomidorowa z fasolą taka dobra
a skad taki bulion wziąść ?
z warzyw:) wystarczy kupić włoszczyznę (marchwka, pietruszka,seler, por) i ugotować :)a później odcedzić a warzywka mozna wykorzystać później do sałatki jarzynowej na przykład :)
Paulinko moja zupka jest jakaś rzadka, to dobrze?? I chyba za dużo piperzu dałam, czy dolanie wody pomorze? Czy jest jakiś inny sposób?
:) zupka pyszna dzięki :) :*
poniewaz tego bulionu zostalo mi w garnku tyle co nic jak na tyle skladnikow jeszcze (tzn.zeimniakow,pomidorow i fasoli) wiec dolalam wrzadku zupa wyszla bardzo smaczna tylko mam pytanie czy to jest tak ze zawsze sie dolewa wody do zrobionego juz bulionu?? bo jak na 1.4l to talerz moze dwa by mi wyszlo i byla by to strasznie gesta zupa jak bym nie dolala tego wrzadku…ktos wczesniej napisal ze mu jakas za rzadka wyszla a mi na odwrot..
sorry za te „by”:P az mi wstyd
fajna rozgrzewajaca pomidorowka ;) tylko ja dodalam jeszcze skoiczek maly koncentratu bo lubie taka zupe mooocno pomidorowa
Opis przepisu jak dla mnie jest zbyt szybko sporządzony, niedopracowany. Wiem, że wszędzie prawie się je pisze w takim „stylu”. Jednak byłby o niebo lepszy, gdybyś napisała go dokładnie tak, żeby można było zupełnie automatycznie i bezmyślnie wg niego postępować. Ważne jest wtedy rzetelne podanie kolejności, jak wykonujesz czynności (tu np, ominęłaś: pokroić ziemniaki w ćwiartki), z uwzględnieniem później, ile dokładnie czasu np., ćwiartki ziemniaków się gotują. Większość z nas pewnie chce jak ja spędzić jak najmniej czasu w kuchni więc pewnie też nastawia sobie budzik w telefonie/minutnik kuchenny np na czas 15 min, gotowania ziemniaków i w tym czasie zajmuje się czymś innym, zamiast pilnować, czy są już miękkie. Przydatne jest też w przepisach podawanie, ale bez komentowania, dobrej kolejności krojenia: (przy innych daniach) cebulę kroję na końcu, bo po co np. oczy mają mi łzawić przy krojeniu marchewki od oparów z deski po cebuli. Gotowanie dzięki Tobie jak robot, to byłoby coś fajnego:)
I np. przy przepisie „Pikantny kurczak po tajsku z orzechami” to bym zaczęła od tego: wstawić na ogień wodę do ryżu. Bo po co marnować czas? A tak, to trzeba przeczytać cały przepis, po ostatnie zdanie (i myśleć:P). A potem znów go czytać jeszcze raz, jak się będzie robiło.
Nie można dodawać nowych komentarzy.
22