Smażone zielone pomidory

Pewnie część z Was je zna, chociażby z książki o podobnym tytule. Zaś tym z Was, którzy nigdy nie jedli smażonych zielonych pomidorów powiem, że smakują rewelacyjnie. Są pyszne. Trudno mi powiedzieć, jaki mają smak, bo jest zaskakujący. Pysznie zaskakujący. :)

Może smażone zielone pomidory przypominają lekko cukinię? Chociaż też niekoniecznie, bo cukinia bywa czasem cierpka, a zielone pomidory są delikatne, troszkę kwaskowate… oj, są rewelacyjne i już! :)

Przepis z książki Fannie Flagg o identycznym tytule „Smażone zielone pomidory”. Polecam i życzę smacznego, a jeśli chcecie spróbować zielonych pomidorów na słodko, to polecam dżem.

Przepis krok po kroku:

Krok 1. Zielone pomidory kroję na plastry. Doprawiam pieprzem i solą. Ja daję sporo pieprzu. :)

Krok 2. Obtaczam w rozkłóconym jajku i tartej bułce, możecie obtoczyć podwójnie, jeśli chcecie grubszą panierkę.

Krok 3. Na patelni rozpuszczam masło, podsmażam boczek i dokładam pomidory. Smażę, aż będą rumiane.

Krok 4. Do tłuszczu pozostałego po smażeniu pomidorów dokładam mąkę, a po chwili mleko. Mieszam dokładnie. Polewam gotowe usmażone pomidory. Smacznego. :)

Smażone zielone pomidory
Smażone zielone pomidory
22 września 2010 r.

Paulina Stępień. Dietetyk, królowa lunchboksów, rowerzystka, kamper, mama3. Pokazuję jak żyć lepiej, jeść zdrowiej i widzieć pozytywymój Instagram.