Pewnie część z Was je zna, chociażby z książki o podobnym tytule. Zaś tym z Was, którzy nigdy nie jedli smażonych zielonych pomidorów powiem, że smakują rewelacyjnie. Są pyszne. Trudno mi powiedzieć, jaki mają smak, bo jest zaskakujący. Pysznie zaskakujący. :)
Może smażone zielone pomidory przypominają lekko cukinię? Chociaż też niekoniecznie, bo cukinia bywa czasem cierpka, a zielone pomidory są delikatne, troszkę kwaskowate… oj, są rewelacyjne i już! :)
Przepis z książki Fannie Flagg o identycznym tytule „Smażone zielone pomidory”. Polecam i życzę smacznego, a jeśli chcecie spróbować zielonych pomidorów na słodko, to polecam dżem.