Ryba w cieście – atrakcyjna i smaczna limanda

Jestem z tej rybki dumna. Pyszna ryba w cieście! Zrobiłam do niej farsz z limandy, ale z powodzeniem możecie zrobić z innej ulubionej ryby. Prawda jest taka, że bez względu na to, jaki farsz rybka będzie miała i tak zachwyci gości i domowników. Można ją położyć na stole i tylko na nią patrzeć, bo od samego patrzenia robi się miło.

Rybka jest śliczna i smaczna. Poniżej zamieszczam filmik i dokładną relację krok po kroku z przygotowywania ryby w cieście, i zapewniam Was, że nie może nie wyjść

Tak jak wspomniałam, moją rybę w cieście nadziałam farszem z limandy. Limanda to dość delikatna ryba, jeśli nie możecie jej dostać, to proponuję zastąpić ją solą, łososiem, a w ostateczności pangą. Prócz ryby, w farszu jest cebulka, pietruszka, płatki owsiane i przyprawy – to wszystko sprawia, że farsz jest pyszny, w sam raz.

Ciasto na rybkę jest lekko kruche, w smaku rewelacyjne, z farszem świetnie współgra. I co tu więcej będę opowiadać, rybkę po prostu trzeba zrobić. Potem położyć na stole i rozkoszować się jej wyglądem. :) A potem zjeść, bo jest pyszna. Smacznego!

Przepis krok po kroku:

Krok 1. Do miski wrzucam wszystkie składniki na ciasto. Masło dodaję w temperaturze pokojowej, ja używam roślinnego.

Krok 2. Wszystko mieszam, a następnie przekładam na blat i zagniatam, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne.

Krok 3. Wkładam do miski, przykrywam ściereczką i odstawiam na 1,5 h.

Krok 4. W tym czasie przygotowuję farsz. Rybę kroję w drobne paseczki, ja zawsze używam filetów, ale jeśli zdecydujecie się na pełną rybę, to pamiętajcie o wyjęciu ości.

Krok 5. Pokrojoną rybę wrzucam do miski, dodaję posiekaną pietruszkę, a także posiekaną cebulę.

Krok 6. Dodaję płatki owsiane, bułkę tartą i wbijam jajo. Wszystko mieszam.

Krok 7. [na zdjęciu ciasto po 1,5 h]. Ciasto wyjmuję z miski, dzielę na 2 części (w miarę równe).

Krok 8. Jedną część rozwałkowuję na papierze do pieczenia na taki spory fragment o około 30–35 cm średnicy.

Krok 9. Patyczkiem rysuję delikatnie kształt ryby. Dobrym wyjściem jest narysowanie rybki na kartce, a jeszcze lepiej zrobienie szablonu z kartki odrysowanie na rybce. Ja rysowałam na "żywo" najpierw delikatnie, a potem mocniej zaznaczyłam kontury.

Krok 10. Teraz ostrym nożem (idealny jest nóż do pizzy) wycinam kształt rybki zgodnie z rysunkiem.

Krok 11. Nakładam farsz (cały). Od brzegu zostawiam jakieś 1,5 cm odstępu.

Krok 12. Do drugiego fragmentu ciasta dodaję skrawki z tego, z którego wycinałam rybkę, rozwałkowuję (grubiej jest lepiej) i przenoszę ciasto na moją rybę. Kładę, dopasowuję, dociskam.

Krok 13. Nadmiar obcinam po konturach.

Krok 14. Z fragmentów ciasta dorabiam płetwy. A widelcem zagniatam brzegi. To zagniecenie jest nie tylko ładne, ale też rybka będzie dobrze zlepiona.

Krok 15. Widelcem ozdabiam płetwy i ogonek.

Krok 16. Robię dziurkę na oczko. Ja robiłam wykałaczką i wycięłam nożykiem. Następnie z fragmentu rozwałkowanego ciasta wycięłam kieliszkiem kształt i zrobiłam w nim fajną dziurkę. Miejsce wokół oczka smaruję wodą i przyklejam ramkę oczka.

Krok 17. Teraz z fragmentu ciasta toczę wałeczek i znów na wodę przylepiam, w ten sposób oddzielam łepek ryby od reszty.

Krok 18. Czas na łuski. Małymi nożyczkami nacinam wierzch ciasta. Nożyczki najlepiej trzymać prawie równolegle do ciasta. Trzeba uważać, by nie naciąć rybki, dlatego pisałam, że dobrze, jeśli ta część rybki jest grubsza.

Krok 19. I tak łuski robię na całym "korpusie" rybki.

Krok 20. Z folii aluminiowej robię kominek, który wkładam w oczko – para będzie wychodzić z rybki, a ciasto nigdzie nie pęknie. Kominek robię, nawijając złożoną folię na trzonek wałka lub jakiś flamaster. I wciskam w dziurkę oczka.

Krok 21. Rybkę przenoszę z papierem na blachę. Rozkłóconym jajkiem, przy pomocy pędzelka, smaruję całą rybkę. Po upieczeniu będzie ślicznie rumiana. Robię to delikatnie, by nie poprzyklejać łusek.

Krok 22. Jeśli jakaś łuska się przyklei, to podnoszę potem patyczkiem. Rybę wstawiam do nagrzanego do 200°C piekarnika, wstawiam na 15 minut, po czym zmniejszam temperaturę do 180°C i piekę jeszcze 45–50 minut. Rybę podaję ciepłą. Smacznego.

Ryba w cieście
Ryba w cieście

i jeszcze jeden rzut oka na rybkę :)

Ryba w cieście
Ryba w cieście
Ryba w cieście
Ryba w cieście
21 lutego 2010 r.

Paulina Stępień. Dietetyk, królowa lunchboksów, rowerzystka, kamper, mama3. Pokazuję jak żyć lepiej, jeść zdrowiej i widzieć pozytywymój Instagram.