Moje rogaliki z jagodami zrobiły taką furorę w domu, że postanowiłam zrobić podobne, tylko z innymi owocami. Tym razem rogaliki z wiśniami. Starałam się, żeby nie były zbyt słodkie, ani zbyt kwaskowate. Wyszły super. W środku lekko kwaskowate i soczyste, na zewnątrz kruche, słodkie ciasto.
Rogaliki z wiśniami są na dwa kęsy, w środek wkładałam nie więcej niż 6 wiśni. Wierzch polałam lukrem, ale można też posypać cukrem pudrem. Trzeba korzystać z dobrodziejstw lata!
Krok 1. Margarynę rozpuszczam w garnku. Nie powinna się zagrzać. Ja podgrzewam garnek, wkładam margarynę mniejszymi partiami. Garnek jest na tyle ciepły, że margaryna się topi, a jednocześnie nie ma szans się zagotować.
Krok 2. Żółtka miksuję z cukrem pudrem na gładką, jasną masę. Do rondelka z margaryną dodaję mąkę, drożdże, łyżeczkę cukru, mleko i masę żółtkową. Wszystko mieszam, a potem zagniatam na stolnicy. Wkładam do miski i odstawiam w ciepełko.
Krok 3. Po około 1,5 h wyjmuję ciasto z miski. Dzielę na dwie części i każdą wałkuję na kształt koła (mi wychodzi ok. 30-35 cm średnicy). Tnę na 8 trójkątów. Na każdym kładę kilka wiśni i zawijam w rogalik. Staram się zawinąć jak najdokładniej, by nie puściły soku podczas pieczenia.
Krok 4. Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180°C na 30 minut.
Krok 5. Po wyjęciu polewam lukrem (łyżeczka wody plus 5 łyżeczek cukru pudru). Odstawiam do zastygnięcia. Myślę, że równie dobre będą bez lukru bądź po prostu posypane cukrem pudrem.