Pizza z kalafiora? Ale jak to!? Oto zdrowszy odpowiednik pizzy na pszennym spodzie. Absolutnie nie kwestionuję prawdziwej pizzy (jest najlepsza na świecie, a wam polecam najlepszy przepis na ciasto do pizzy). Bywa jednak tak, że czasem trzeba znaleźć zdrowszy odpowiednik, bez glutenu, niskokaloryczny, o niższym indeksie glikemicznym itd. Wtedy super będzie pizza z kalafiora.
PS Koniecznie zobacz mój nowy ebook "Proste przepisy" - to 154 strony i 66 najlepszych przepisów, w tym mnóstwo porad jak zaplanować zakupy i posiłki na cały tydzień. Przejdź do sklepu:
To też fajny pomysł na danie inne niż wszystkie, pewne urozmaicenie w kuchni. Ja nie ukrywam, że pod pozorem takich dań również dzieciakom "przemycam" więcej warzyw. Jeśli macie obiekcje co do smaku to pieczony kalafior to zupełnie inna bajka niż kalafior gotowany. Nie ma tego "zapaszku", smakuje lekko orzechowo. Z oregano i dobrym sosem faktycznie jest trochę, jak cieniutkie ciasto na pizze, choć bardziej podobne jest to z dodatkiem jajka. Dzisiaj jednak wersja 100% warzywna.
Pizza z kalafiora (bez jajek) krok po kroku
- czas: 40 minut
- liczba porcji: dla 2 os.
Składniki:
spód z kalafiora:
- 1 duży kalafior
- 1 łyżeczka oregano
- 1 pomidor suszony (suchy)
- 1/2 łyżeczki słodkiej papryki
- 1 ząbek czosnku
- sól, pieprz
sos i dodatki:
- 400 ml pasatty pomidorowej lub pomidorów z puszki
- 1 łyżeczka oregano
- 1-2 ząbki czosnku
- cebula
- pomidory
- szpinak lub inne dodatki, które lubicie (mogą być również sery, jeśli używacie)
Krok 1: Połowę kalafiora gotuję, odcedzam i blenduję. Drugą część ścieram na tarce.
Krok 2: Łączę papkę kalafiorową z tym startym kalafiorem i doprawiam (oregano, starty suszony pomidor, czosnek, papryka).
Krok 3: Rozkładam "ciasto" na papierze do pieczenia, formuję koło i zapiekam ok. 20 minut w 200C
Krok 4: Robię w tym czasie sos z przecieru pomidorowego, czosnku (przeciśnięty przez praskę), oregano i soli z pieprzem. Podgrzewam aż zgęstnieje.
Krok 5: Kroję warzywa.
Krok 6: Na podpieczony spód wykładam sos i warzywa.
Krok 7: Zapiekam jeszcze 15 minut. Smacznego.
Komentarze: 32
Anna Pieta moze I ja zaczne zdrowo jesc zrob i zaproś
Haha 😉
Ja poważnie mówię i proszę 😄
Profanacja!!!
Gdyby ludzie nie próbowali nowych rzeczy i nie eksperymentowali, to nadal siedzielibyśmy w jaskiniach;)
Ciekawa wizja, spróbujemy. Pozdrawiamy.
Robił ktoś? Dobre to? Bo mam chęć zaryzykować i zrobić :-)
Genialne !
To chyba można z każdego warzywa zrobić? Teraz o kalafior ciężko a zjadłoby sie coś takiego :-)
Rewelacja! Dziękuję!
Do jakiego normalnego ciasta na pizze dodaje się jajka ?
Do zadnego. A to nie jest „normalne ciasto”. ;)
Nie chodzi o normalne/nienormalne, tylko o to ze w przepisach na pizze z kalafiora dodaje się jajka żeby skleily całość :)
Nie wyszło!! :( Zrobiłam i najpierw po 20 minutach była ciapą a jak dłużej piekłam spaliła się na cienki węgiel…jak to możliwe, że wasza się trzyma, jest zwarta i nie lejąca się?
Mysle, ze ona nigdy nie bedzie zwarta, Rozwala sie i jest miekka. Robilam ja juz 2 raz i pierwszy raz z jajem wyszla jeszcze gorzej. Moze trzeba by bylo poszukac innego przepisu z parmezanem, otrebami czy cus.
Teraz dalam nawet wiecej surowego kalafiora a mniej gotowanego i tak wyszla packa. Brzegi byly bardziej przypieczone i zwarte, ale srodek juz luzny. Pieklam poczatkowo w 250 stopniach. Mysle tez, ze dobrze by bylo gotowanego, zblendowanego kalafiora odcisnac z nadmiaru wody, moze nawet w sciereczce.
JustyNa, parmezan ani otręby ani jajko nie wchodzi w grę na poście dr Dąbrowskiej.
Na zdjęciu dużo rzeczy może ,,udawać,, że trzyma formę, Pytanie jak jest w rzeczywistości. A pewnie tak, że żadnej formy nie trzyma. Bo cudów nie ma.
Bardzo fajne przepisy na post dr Dąbrowskiej, super robota :) problem w tym, że nic mi nie smakuje, cholera, wychodzi, że jestem uzależniona od tłuszczu. Gotowałam niegdyś pyszne leczo, teraz gotowałam identyczne, tylko bez podsmażania warzyw, przyprawiałam tak samo jak kiedyś, ale to już nie to, nie mam przyjemności w jedzeniu :(
Czesc Magdo, ja warzywa na leczo wrzucam do piekarnika na 20 min, jak sie zarumienia smakuja jak smazone. Poza tym moje nowe odkrycie to patelnia – cooper stone pan (mieszkam w UK) ale na pewno w Polsce tez sa. Cebulka jest rewelacyjna smazona bez tluszczu do wszystkiego. Pizze robilam wczoraj i wyszly super, tylko dalam za duzo czosnku ale to moja wina. Ja robilam mini pizze wiec sie ladnie trzymaly. Na diecia dr Dabrowskiej juz 13 dzien :-) odstawilam tabletki na nadcisnienie i waga ladnie spade.
O Matko, jak ja dziękuję Ci za ten przepis!!! Pierwszy na diecie warzywno-owocowej, który mi smakuje! I jest nadzieja, że nie umrę z głodu;) Żeby nie było wątpliwości, gdyby nie post, pewnie jest milion rzeczy smaczniejszych ale w tej szczególnej sytuacji, to jest moje wybawienie!
Paula,
Bardzo Ci dziękuję za to, że jesteś i jaka jesteś!
Robisz kawał fantastycznej roboty. Jesteś inspiracją i wsparciem, kolorem i smakiem:)
pozdrawiam serdecznie,
Edyta
Zrobiłam. Przepyszne.
Ten spód mi nie wyszedł :/ Nie spiekl sie nawet na tyle, zeby mozna go bylo zdjąć z blachy ….
mrożony będzie ok?
Proponuje ugotowanego kalafiora odcisnac z wody na szmatce :)
Witajcie
Zrobilam dziś pierwszy raz i była bardzooooo pyszna. Fakt wyszła mi bardziej zapiekanka niż pizza, ale smak super. Tak sobie pomyślałam, że można by ten spod po podpieczeniu odwrócić na druga strone i koniecznie włączyć termoobieg, wtedy powinien się zapiec i struktura powinna być ok.
Po ugotowaniu i zrobieniu puree odparowałam je jeszcze przez chwilę w garnku-i tak się rozwala ale daje radę. Na wierz polecam pomidorki koktajlowe,cebulę i ogórki kiszone-te ostatnie podkręcają smak.
no kurczę blade – nie wymyśliłabym tego ! świetne danko
No nie, jak lubię kalafior tak to danie jest niezjadliwe.
Mi też się nie zapiekły ten niby spód… Więc przełożyłam do naczynia żaroodpornego i ubiłam łyżką, dałam sos i składniki i upiekłam… Wyszła świetna zapiekanka a porcje na talerzu posypalam obficie rukolą :) Wreszcie wyszło coś innego :)
Nie można dodawać nowych komentarzy.
32