Piernik wilgotny

Delikatny, miękki piernik, który jest bardzo, bardzo wilgotny. Długo zachowuje świeżość i można go jeść i jeść. Ten piernik znam od wielu lat i, choć krążą legendy o tym, że gdzieś, kiedyś, komuś wychodzi mały zakalec, nikt się do niego nie zraża. Przede wszystkim dlatego, że jest to piernik wilgotny, taki jaki lubi większość osób u nas w rodzinie.

Najlepiej smakuje polany cytrynowym lukrem. Uważam, że jest zbyt miękki, aby przekładać go dżemem, zresztą wilgotny piernik tego nie potrzebuje. Nie jestem fanką pierników, jednak ten jem z przyjemnością. Jeśli lubicie delikatne i mięciutkie pierniki o klasycznym korzennym smaku z nutą słodkości, to i ten polubicie.

Przepis krok po kroku:

Krok 1. Żółtka oddzielam od białek. Białka ubijam na sztywną pianę. Masło ucieram z cukrem i żółtkami.

Krok 2. Do piany dodaję wszystkie pozostałe składniki na piernik.

Krok 3. Mieszam delikatnie na gładką masę (delikatnie)

Krok 4. Przekładam do formy keksowej. W formie 35 cm będzie niski, najlepsza jest taka około 26–30 cm. Piekę w nagrzanym do 190°C piekarniku przez około 50 minut. Po wystygnięciu polewam lukrem (cukier puder wymieszany z sokiem cytryny).

Piernik
Piernik
15 grudnia 2009 r.

Paulina Stępień. Dietetyk, królowa lunchboksów, rowerzystka, kamper, mama3. Pokazuję jak żyć lepiej, jeść zdrowiej i widzieć pozytywymój Instagram.