Delikatny, miękki piernik, który jest bardzo, bardzo wilgotny. Długo zachowuje świeżość i można go jeść i jeść. Ten piernik znam od wielu lat i, choć krążą legendy o tym, że gdzieś, kiedyś, komuś wychodzi mały zakalec, nikt się do niego nie zraża. Przede wszystkim dlatego, że jest to piernik wilgotny, taki jaki lubi większość osób u nas w rodzinie.
Najlepiej smakuje polany cytrynowym lukrem. Uważam, że jest zbyt miękki, aby przekładać go dżemem, zresztą wilgotny piernik tego nie potrzebuje. Nie jestem fanką pierników, jednak ten jem z przyjemnością. Jeśli lubicie delikatne i mięciutkie pierniki o klasycznym korzennym smaku z nutą słodkości, to i ten polubicie.