Pierniczki łosie

Gwiazdka zbliża się wielkimi krokami, czas rozpocząć pieczenie pierniczków. Dzisiaj pierniczki łosie, sympatyczne i smaczne, które podbiją serca innych. Pierniczki są miękkie po około tygodniu, ja lubię najbardziej „golaski”, bez dodatkowego lukru (przynajmniej te konkretne, bo już same łosie są fajne).

Pierniczki łosie są delikatne i nie tylko będą smakowitą przekąską, ale również fajną ozdobą świątecznego stołu. Nasze łosie w większości „wyszły”, zanim zrobiły się mięciutkie… może poszły do śnieżnego lasu. ;-)

Przepis krok po kroku:

Krok 1. Wszystkie składniki wysypuję na stolnicę. Jeśli chodzi o wodę, to najpierw dodaję 4 łyżki, a potem podczas zagniatania dodaję więcej. Dlaczego? Bo możecie trafić na bardziej lub mniej płynny miód, jeśli będzie bardziej, to może okazać się, że wystarczą 4 łyżki wody. Zagniatam wszystko przez kilka minut, aż masa nie będzie się rwać.

Krok 2. Ciasto można włożyć na 15 minut do lodówki, ja tego nie robię. Dzielę na mniejsze części i każdą wałkuje miedzy arkuszami pergaminu lub papieru do pieczenia (nie przykleja się do wałka i równo się wałkuje).

Krok 3. Wycinam łosie. Wstawiam do nagrzanego do 180°C piekarnika na 12–15 minut. Miękną po około tygodniu. Dla przyspieszenia, gdy nachodzi wielka ochota, można "prysnąć" wodą i wstawić na 1 minutkę do nagrzanego piekarnika :)

Pierniczki łosie
Pierniczki łosie
11 grudnia 2009 r.

Paulina Stępień. Dietetyk, królowa lunchboksów, rowerzystka, kamper, mama3. Pokazuję jak żyć lepiej, jeść zdrowiej i widzieć pozytywymój Instagram.