Panna cotta czekoladowa

Czekolada uważana jest za afrodyzjak, a w takim czekoladowym deserze to już na pewno! Proponuję Wam dzisiaj szybki, pyszny, czekoladowy deser i przybrać go małymi, cukrowymi serduszkami. Panna cotta czekoladowa, bo o niej mówię, jest na bazie śmietany. Jej przygotowanie zajmie Wam chwilę, a uczta dla podniebienia jest niesamowita.

I bez względu na to, czy lubicie Walentynki, czy też uważacie je za okropnie komercyjne święto, pozwólcie sobie na chwilkę zapomnienia. :) Dla mnie pycha! A wszystkim na diecie proponuję użyć połowy śmietany, a drugą połowę zastąpić mlekiem. Będzie to lżejsza, mniej kaloryczna wersja, ale panna cotta czekoladowa będzie tak samo smaczna. :) Życzę wszystkim miłego dnia. Smacznego.

Przepis krok po kroku:

Krok 1. Żelatynę rozpuszczam we wrzątku, następnie przelewam do rondelka i mieszam. Uważam, by nie doprowadzić żelatyny do wrzenia. Gdy się rozpuści, to wlewam śmietanę i dokładnie mieszam. Śmietanę doprowadzam do delikatnego zagotowania.

Krok 2. Dodaję kakao, cukier puder i mieszam.

Krok 3. Dokładnie mieszam, by nie pozostawić grudek kakao. Chwilkę trzymam na ogniu. Potem zdejmuję i odstawiam, by troszkę przestygło.

Krok 4. Przelewam do kokilek i wkładam do lodówki. W lodówce musi całkowicie stężeć, czas zależy od wielkości deseru, ale mniej więcej 1,5 h wystarcza.

Krok 5. Deser wyjmuję z lodówki, na chwilkę kokilkę zanurzam w misce z gorącą wodą. To ułatwia wyjęcie deseru. Przekładam na talerz, sprawnie odwracając kokilkę do góry dnem. Dekoruję cukrowymi serduszkami i posypką czekoladową. Smacznego.

Panna cotta czekoladowa
Panna cotta czekoladowa
14 lutego 2010 r.

Paulina Stępień. Dietetyk, królowa lunchboksów, rowerzystka, kamper, mama3. Pokazuję jak żyć lepiej, jeść zdrowiej i widzieć pozytywymój Instagram.